Rozdział 19

120 12 9
                                    

Mężczyzna rzucił z wściekłością telefon, który upadł na stojący obok fotel

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mężczyzna rzucił z wściekłością telefon, który upadł na stojący obok fotel.


- Przeklęty Kim Taehyung - prychnął ze złością.

Jego życie nigdy nie było jakoś specjalnie kolorowe, ale od momentu, kiedy poznał Kima posypało się wszystko.

A przecież Oh Sehun miał wszystkie atuty, żeby prowadzić dobre życie.

Jego dziadek zupełnie przypadkowo wpadł na pomysł zdobycia sporych pieniędzy. Nic jednak nie przyszło mu jakoś wybitnie łatwo.

Musiał naprawdę ciężko pracować, żeby wspiąć się nieco po drabinie społecznej. Robił to wspólnie z żoną i dwójką synów, którzy od małego przyzwyczajani byli do ciężkiej pracy.

Nienawidzili swojej młodości, która kręciła się tylko wokół firmy ich ojca. Nie mieli czasu na imprezy i tzw. szaleństwa młodości. Ojciec zaplanował całe ich życie. Znalazł dobrze sytuowane kandydatki na żony i w efekcie obaj bracia jeszcze przed ukończeniem dwudziestu dwóch lat wżenili się w majętne rodziny, powiększając rodzinny majątek.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ich rodzice nieoczekiwanie zachorowali i w krótkim czasie, jedno po drugim zmarli.

Bracia Oh dostali w spadku stabilną firmę działającą branży finansowej jednak oni chcieli pójść w showbiznes. Firma została sprzedana, a zysk podzielony na pół.

W tamtym okresie obaj bracia byli już w stabilnych, wieloletnich związkach i mieli dzieci.

Starszemu urodziły się bliźnięta, dwaj chłopcy Sehun i Suho.

Młodszy z braci Oh miał trójkę dzieci dwóch chłopców i najmłodszą dziewczynkę.

Tak jak dwa starsze pokolenia nie bały się ciężkiej pracy tak jeśli chodzi o najmłodsze pokolenie, to ewidentnie coś poszło nie tak.

Ich ojcowie mając wciąż w pamięci swoje ciężkie dzieciństwo, od małego wpajali swoim pociechom, że są najważniejsi, że rządzi ten, kto ma pieniądze i rozpuszczali ich jak diabli.

Najpierw były to drogie zabawki, potem auta, jachty, imprezy. Rodzice nie odmawiali im niczego i to wkrótce zaczęło przynosić pierwsze niepokojące efekty.

Kuzynostwo Sehuna poszalało na tyle, że rodzina postanowiła wyprowadzić się z kraju i przenieść do Tajlandii.

Gdy synowie starszego z braci Oh mieli po siedemnaście lat zdarzył się wypadek, w wyniku którego zmarł Suho.

Sam Sehun potrafił do pewnego momentu zachować umiar, jednak po tragicznej śmierci brata jego umiłowanie do wszelakich imprez znacznie wzrosło.  Nadużywanie alkoholu i nierzadko narkotyków, organizowanie całoweekendowych orgii...

To wszystko dałoby się jeszcze jakoś znieść, gdyby nie fakt, że gośćmi na tych orgiach okazali się być mężczyźni. Tego ojciec Sehuna znieść nie mógł.

If We Ever Meet AgainOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz