Pov JJ:
-uważaj na siebie, JJ pocałuj mnie, JJ włó-przerwałem mu mając już dość jego gadania.
-po pierwsze powiedziała „uważajcie na siebie", więc nie wymyślaj, a po drugie to że się zaprzyjaźniliśmy nie oznacza odrazu, że będziemy razem po dwóch dniach znajomości- przekręciłem oczami i nareszcie dotarliśmy pod drzwi.
-dokończymy te rozmowę później-odparł John B i chciał już otworzyć drzwi, ale ja mu przeszkodziłem.
-sprzątaczka-powiedziałem damskim, piskliwym głosem. Nikt się nie odezwał, więc weszliśmy do środka.
***
Czy czuje coś do Mii? Nie wiem. Teraz mówię serio, nie wiem. Znamy się od wczoraj, a ja dziewczynę najdłużej miałem na jedną noc i totalnie nic nie wiem o związkach i jak się za nie zabrać. Kiedy zobaczyłem Mie po raz pierwszy cos poczułem, ale totalnie nie wiedziałem co to za uczucie i w sumie do tej pory nie wiem.
Pov Mia:
-znaleźliście coś?-zapytała Kiara, a JJ odsunął się ode mnie i na jego twarzy zagościł uśmieszek.
-czy znaleźliśmy?-powtórzył blondyn, a już po chwili wyjął z kieszeni broń i pieniądze, dużo pieniędzy. Kiedy zobaczyłam broń moje oczy powiększyły się ze strachu.
-Ja pierdole JJ-powiedziałam pod nosem, a chłopak na mnie spojrzał marszcząc brwi. Chyba mnie słyszał.
-John B! I ty mu na to pozwoliłeś?-zapytała zdziwiona Sarah, a jej chłopak tylko wzruszył ramionami-No świetnie-dziewczyna przekręciła oczami.
***
-co to oznacza?-zapytał Pope.
-impreza!
-czy wy serio tu imprezujecie codziennie?-zapytałam i wstałam z kanapy, a następnie ruszyłam za grupą znajomych.
Chłopaki przyszykowali wszystkie rzeczy na imprezę, a ja z dziewczynami zaczęłyśmy rozdawać ludziom piwo z wielkiej beczki. Nagle poczułam czyjąś rękę na moich ramionach.
-co tam?-zapytałam blondyna.
-idziemy się gdzieś przejść?-zapytał, a ja się zgodziłam. Chłopak zrobił coś czego się w tamtej chwili nie spodziewałam, a mianowicie złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę pomostu.
Po 30 minutach wróciliśmy do reszty. Podeszłam do Sarah i Kie, a JJ poszedł do chłopaków.
-gdzie wy tak długo byliście?-zapytała Kie z uśmieszkiem i już wiedziałam, że nie dadzą mi teraz spokoju.
-na pomoście-odpowiedziałam i upiłam łyk piwa.
Nagle usłyszałyśmy krzyki ludzi i natychmiast wstałyśmy z piasku i pobiegłyśmy w stronę całego zamieszania. Zamarłam kiedy zobaczyłam Toppera, który podtapia Johna B.
-zróbcie coś!-krzyknęła Kiara do chłopaków, którzy tylko się przyglądali zaistniałej sytuacji.
JJ podbiegł do swojego plecaka i już po chwili przystawiał broń do Toppera.
-Wiesz co to jest. Twój ruch-powiedział przez zęby blondyn, a brunet puścił Johna B-Spierdalać z naszej części wyspy!-krzyknął zdenerwowany JJ i dwa strzały poleciały w niebo.
Kiara i Pope zaczęli krzyczeć na JJ, który bronił się jakimiś wymówkami. A ja z Sarah podbiegłyśmy do bruneta, który leżał w wodzie.
-pomożecie nam?-wydarłam się. Byłam cała spanikowana chociaż Sarah wyglądała na bardziej spanikowaną, złą i ciul wie co jeszcze.
***
-proszę-powiedziałam kiedy usłyszałam pukanie do drzwi, a po chwili zobaczyłam Sarah. Odłożyłam książkę, którą właśnie czytałam i poklepałam miejsce obok siebie żeby blondynka usiadła.
-dawno nie plotkowałyśmy same-stwierdziła na co się zaśmiałam-opowiadaj, ty i JJ-dodała, a ja westchnęłam i powiedziałam:
-Boże, Sarah ile ja ci mam jeszcze tłumaczyć, że się tylko przyjaźnimy-powiedziałam- A po za tym my się znamy tylko dwa dni-dodałam, a blondi przekręciła oczami.
-Mia, ja z Johnem B byliśmy razem po kilku dniach takiej bliższej znajomości, a widzę, że ty mu się podobasz, a on tobie-powiedziała, a ja już sama nie wiedziałam co o tym myśleć.
Fakt, JJ jest bardzo przystojny i mocno w moim typie, ale czy po zaledwie kilku dniach możemy być razem? Nie zrozumcie mnie źle, ale Sarah i JB znali się trochę dłużej tylko nie gadali ze sobą tak dużo.
____
Hejka!Następny rozdział będzie dzisiaj wieczorem albo jutro!
Miłego dnia kochani!

CZYTASZ
Need you-JJ Maybank
FanfictionKiedy Mia Cameron odwiedza swoją kuzynkę, a inaczej najlepszą przyjaciółkę- Sarah, nie wie, że przy okazji pozna chłopaka, który nieźle zakręci jej w głowie.