9-sweetheart

1.1K 15 1
                                    

Przez te 10 dni dużo się działo. Ja i JJ jesteśmy w szczęśliwym związku. Ustaliliśmy, że przez rok przeżyjemy bez siebie, choć to będzie trudne to i tak damy rade. Dzisiaj jest ten nieszczęsny dzień. Dzień, w którym wyjeżdżam od ukochanego i przyjaciół.

Właśnie jechałam pod dom John'a B gdzie czekali na mnie wszyscy. To był ten dzień, w którym musiałam się pożegnać z wszystkimi. Kochałam tych ludzi jak własną rodzine choć znałam ich półtorej miesiąca.

Wysiadłam z auta wujka i poszłam przed dom. Każdy stał ze smutną miną przez co mi też się zrobiło bardziej smutno, lecz nie mogłam dać tego po sobie poznać i musiałam ich jakoś pocieszyć.

-nie bądźcie tacy smutni, spotkamy się za rok i już zostanę z wam na zawsze-zapewniłam i na sam początek podeszłam się pożegnać z dziewczynami. Przytuliłam je i poczułam na swojej skórze łzy.

-mamy coś dla ciebie-powiedziała Sarah, a Kie podała mi pudełko.

-dziękuje, nie musiałyście-powiedziałam i otworzyłam pudełeczko gdzie była piękna bransoletka.

-mamy takie same-dodała Kiara, a ja jeszcze raz je przytuliłam.

Teraz przyszła kolej na John'a B, którego też przytuliłam i tak następnie zrobiłam z Pope'm. Teraz przyszedł czas na JJ, chłopaka, którego kochałam i nie chciałam opuszczać.

-Jay...-powiedziałam i przytuliłam chłopaka najmocniej jak potrafiłam. Poczułam, że łzy same leją mi się z oczu.

-kocham cię i zawsze będę-powiedział chłopak całując mnie czule-za rok się zobaczymy, więc nie płacz-odparł i wytarł mi łzy kciukiem.

-obiecaj, że będziemy gadać codziennie na FaceTime-powiedziałam i wtuliłam się mocniej w chłopaka.

-obiecuje, więc spokojnie kochanie-odparł i złożył ostani pocałunek na moich ustach-kocham cię-powiedział.

-ja ciebie też-odpowiedziałam, a następnie  pożegnałam się jeszcze raz z resztą i poszłam do samochodu wujka.

Do zobaczenia za rok Outer Banks.

***rok później***

-Boże, jutro już będę z wami-powiedziałam i położyłam telefon tak aby JJ mnie widział i słyszał.

-nie wiesz jak się cieszę, a raczej cieszymy. Każdy za tobą bardzo tęskni-powiedział chłopak.

Przez rok nic się nie zmieniło. Mam kontakt ze wszystkimi z Outer Banks, ale oczywiście z JJ'em jest on o wiele lepszy. Co tydzień przez ten rok gadaliśmy na naszej grupie, na prawdę codziennie w piątki o 18 dzwoniliśmy do siebie. Mój związek z JJ'em ma się dobrze i ta rozłąka dodała nam sił.

-ja też za wami mocno tęskniłam-powiedziałam zgodnie z prawdą- Jezus, gdzie ja mam ten tusz-przekręciłam oczami i zaczęłam otwierać każdą szufladkę po kolei w mojej toaletce.

-nie musisz się malować i tak bez tego jesteś piękna-powiedział blondyn, a ja czułam, że się rumienie. Chłopak odpalił skręta i położył telefon na jeden ze swoich szafek.

-dziękuje-zaśmiałam się, a chłopak też się uśmiechnął.

-w ogóle musisz poznać Cleo-powiedział nagle JJ, a ja zmarszczyłam brwi-jest spoko. Ona i Pope są strasznie blisko siebie-dodał.

-zazdrościsz?

-oczywiście, że tak-powiedział blondyn, a ja spojrzałam na niego z lekkim smutkiem w oczach? Sama nie wiem-też chciałbym mieć swoją dziewczynę blisko siebie, ale na szczęście już jutro przylatuje i już nigdy nie pozwolę jej nigdzie wylecieć beze mnie na tak długi czas-dodał, a ja się jeszcze bardziej uśmiechałam.

-słodki jesteś-odpadłam.

Chwile jeszcze gadałam z chłopakiem, a później rozłączyłam się i musiałam dzisiaj jeszcze dokończyć pakowanie się. Mój dom w Outer Banks miał się znajdywać blisko domu Kie, więc jak już uzgodniłyśmy z dziewczynami, babskie wieczory będą co tydzień, a może nawet częściej.

Need you-JJ MaybankOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz