3 rozdział - Dlaczego ja i Annabeth jesteśmy klonami?

586 45 6
                                    

Tak więc o co chodzi? Spytałam.

Musimy wyjaśnieć czemu wyglądasz kropka w kropkę jak ja. Według... Zaczęłam.

Wiem nie ma ludzi identycznych. Przerwałam.

Widzisz nawet wcina się w zdanie jak ty! Wywnioskował.

Percy! Krzyknęłyśmy w tym samym czasie.

Przestał wracać uwagi lecz zdziwił się jak oboe w tym samym czasie go uciszyłyśmy.

Lena włącze iryfon do Ateny... Zaczęła.

Mam ją na Herli. Mogę z nią pogadać. Iryfon w formie tęczy już nie działa. Jak to ujmę Irys założyła telefonię. Kupujemy u niej telefony z abonamentem. Znów przerwałam.

Jaka Herla? Spytała

A no tak nie było ich 100 lat.

Herla coś w rodzaju facebooka dla herosów bogów i mitycznych stworzeń. Wyjaśniłam.

Wzięłam laptop. Ann znów zapytała.

Skąd masz laptop Ateny?

Dała mi go. Nie wiem dlaczego ja. Odpowiedziałam.

Weszłam na Herlę. Atena aktywna. Wideo rozmowa.

Lenko szybko mamy radę. Powiedziała.

Chodzi o... Zaczęłam.

Podeszła Ann za mną. Atena osłupiała.

Jest was dwie! Krzyknęła ze zdumienia.

Nagle usłyszałam głosy sprzeciwu i inne. Jak to niegrzecznie przetywać w ważnych sprawach i wogóle.

Przepraszam muszę iść. Powiedziała i wyszła z laptopem.

Ateno to ja Annabeth Chase. Powiedziała.

Nie wiecie jak to się stało? Spytała bogini.

Nie. Jedno co mogę dodać że jest moją babcią. Dorzuciłam

Nie wiem. Szczerze nie wiem... Chwila mam. Rzadko kiedy łaczą się ale może. Powiedziała

Pojawiły się Mojry. One chcą mnie zabić nie wiem za co!

Ooo. Rodzinne spotkanie. Powiedziała z nożycami.

Dlaczego jesteśmy jak klony? Spytała Ann.

Związane połączone z misją. Z miejscem gdzie będzie ona. Wskazała ta która dba o nicie.

Rozłączyły się.

W sumie uważan że ty Ann byłaś w Tartarze i ty Leno będziesz. Coś to jest związane z tym. Odpowiedziała

Dziękuje mamo. Powiedziałam.

Nie ma za co skarby moje oba. Odrzekła.

Wyłączyłam laptop. Spojrzałam na Ann. Zasmuciła się.

Co się dzieje? Spytałam.

Jeśli będziesz przeżywała to co ja a nawet gorzej możesz nie przeżyć. Gdy ja tam była wszyscy uznali mnie za martwą. Lecz śmierć jest lżejsza od tych cierpień. Powiedziała.

Lena wyjdź. Musi odpocząć. Powiedział Percy.

Już wychodzę. Odrzekłam i wyszłam.

Historia kołem się toczy. Najpierw jedna córka Ateny teraz jej wnuczka także córka Ateny. Kropla w kroplę podobne. Do Tartaru bram zajrzą. Smutne lecz prawdziwe. Czy przeżyję?

Następny. Jutro zakończenie roku szkolnego. Jak mi się nie chce. Mam na 8.00. Litości nie da się później!
*Mindalan

Z pamiętnika ateńskiej córki Otchłań i PierwotnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz