6 rozdział - Wiemy gdzie iść!

395 40 3
                                    

Nico kim był facio? Spytał Leo

O co chodzi z nim? Pytała Lucy.

Co znaczą te współrzędne? Zadałam kluczowe pytanie.

Wskazałam na piach. Nadal tam były.

20°S 40°L
50°S 100°L
35°S 70°L
65°S 130°L

Wszyscy zerknęli na nie. Za chwilę Nico odezwał się.

Te współrzędne przypominają mi te Podziemne. S znaczy Styks a L Lete. Tam gdzie biorą początek jest 0 i tak jak płyną jest więcej stopni. Lete do Styksu są prostopadłe. Oznajmił.

A to znaczy że podają położenia wcześniejszych Wrót Głębin i znajdują w nich podobieństwa bądź kombinacje.. Zaczęłam.

...które pomogą aby znaleść prawdziwe położenie na wrzesień. Dokończyła Kalipso.

Tak. Trzeba tylko rozszyfrować. Przepisałam je na kartkę.

20°S 40°L
50°S 100°L
35°S 70°L
65°S 130°L

Mhm. Jeśli 20 dodam 50? Nie źle. 20 minus 50? Nie. Na minusie. Hmm. Mnożenie dzielenie pierwiastkowanie. Wytęż tą mózgownicę. Jestem córką Ateny. Bogini mądrości. Wiem! One są w kolejności jak były Wrota. A jak pokolei według liczb? Napisałam od najmniejszej do największej.

20°S 40°L
35°S 70°L
50°S 100°L
65°S 130°L

Tak! Mam. 65 minus 50 to 15! 130 minus 100 to 30! Mam to!

Zerkam na kartkę gdzie mam w kolejności pojawiania się Wrót.

20°S 40°L
50°S 100°L
35°S 70°L
65°S 130°L

Hmm. 50 minus 20 to 30 a 50 minus 35 to 15. 65 minus 35 to 30. Cykliczne. Raz 30 raz 15. Na przemian!

Teraz trzeba według tego dodać 15 do ostatniej współrzędnej S.

65 plus 15 wynosi 80.

80° S

Mam początek. Teraz L.

100 minus 40 to 60. 100 minus 70 to 30. 130 minus 70 wynosi 60. Też cyklicznie.

Ostatnia znana współrzędna L to 130 czyli

130 plus 30 to 160.

80° S 160° L

Mam to!

Znam położenie! Mam to! Krzyknęłam.

Spojrzeli na kartkę pełną obliczeń i popatrzyli na zakreślony wynik.

Nico wiesz co tam jest? Spytałam.

Był zmartwiony i przerażony.

Lena... Zaczął.

Coś nie dobrego. Czuję to.

...to współrzędne domu Eris bogini chaosu niezgody. On znajduje się niedaleko domu Nyks bogini Nocy. A że Nyks kocha ciemność znajdują się w najgłębszej części Tartaru. Ale to nie wszystko. Jest to zagłębie potworów. Skończył Nico.

Nie no. Umrzemy zanim tam dojdziemy. Jeśli nie przez boginię bo wtargnęliśmy do jej domu to przez rozszarpanie. Super! Naprawde jak ja się cieszę!

No to ile zajmie nam droga? Spytał Mark.

Ok. 2 miesiące. Wyrobimy się akurat kilka dni przed ich pojawieniem się. Odpowiedział.

Spoko. Len to co idziemy? Spytała mnie Rev.

Tak. Odpowiedziałam i zaczęliśmy iść przez pustkowie. Lecz spokój nie trwał długo.

Ta dam. Jest rozdzialik.
*Mindalan

Z pamiętnika ateńskiej córki Otchłań i PierwotnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz