Rozdział 2

28 0 0
                                    

Olivia

Weszłyśmy na sale gimnastyczną, pokazałam dziewczynie miejsce obok moich znajomych, Vera będzie chodziła ze mną do klasy więc mam nadzieję, że dogada się z Laurą, Rosie i Chrisem.

Podeszłam do Whita, mężczyzna patrzył na mnie niezadowolony.

-Witam Pana- uśmiechnęłam się przemiło

-Witaj Olivio- odpowiedział, po czym udał się na podwyższenie

-Proszę już o ciszę- zaczął mówić, a wszyscy uczniowie nagle ucichli- Witam wszystkich tutaj na spotkaniu, tematem tego spotkanie jest wybranie tematyki imprezy, ogłoszenie konkursu i niespodzianki dla was, ale o tym już powie nasza przewodnicząca Olivia Sanders- powiedział po czym gestem ręki pokazał, abym podeszłą do mównicy.

-Hej, cześć, dzień dobry- zaśmiałam się nerwowo- Jak już wiecie musimy wybrać tematykę imprezy. Mamy trzy opcje do wyboru: Impreza Halloween z morderstwem w tle, Impreza Halloween rodem z zaświatów, Impreza Halloween w filmowym stylu- powiedziałam i spojrzałam na jedną z dziewczyn z samorządu- Właśnie w tym momencie dodaliśmy ankietę na naszym profilu, byłabym wdzięczna, gdyby każdy z was, właśnie w tym momencie zagłosował to pod koniec spotkania ogłoszę, która tematyka wygrała. Kolejną rzeczą, którą chce wam przekazać to konkurs, który odbędzie się na imprezie i jak co roku to będzie król i królowa imprezy, ale wybieramy tylko na podstawie przebrania- przerwałam, aby dać im kilka minut na głosowanie, odsunęłam się od mikrofonu i porozmawiałam chwilę z koleżanką i sama zagłosowałam.

Po pięciu minutach znów podeszłam do mikrofonu.

-I jako niespodziankę dla was to...- spojrzałam na każdego po kolei- Wygrałam tą wojnę i od poniedziałku nie będziemy musieli nosić tych brzydkich mundurków- powiedziałam, a wszyscy uczniowie zaczęli krzyczeć.

-Kto jest najlepszą przewodniczącą szkoły?!- usłyszałam krzyk jakiegoś chłopaka

-Olivia Sanders! - krzyczała reszta uczniów cały czas moje imię i nazwisko

-Dobrze już spokojnie- zaśmiałam się- Nie dziękujcie za bardzo, a teraz mamy wyniki głosowania. Więc tematyką tegorocznej imprezy jest Halloween w stylu filmowym- zaczęłam klaskać- Dobra, a już tak na koniec to miłego weekendu i widzimy się w poniedziałek- powiedziałam, a uczniowie zaczęli wychodzić drzwiami, które otworzył woźny, a drzwi prowadziły prosto na szkolny parking.

Zeszłam z podwyższenia, podszedł do mnie Victor z Verą, Chrisem, Laurą i Rosie.

-No kochanie dumny jestem z ciebie powiedział chłopak podchodząc do mnie i składając buziaka na moim policzku.

-Normalnie jesteś wielka- zaśmiała się Laura

-Dobra to chyba trzeba to uczcić, więc zapraszam was na imprezę do mnie - odezwała się w końcu Vera

-Kurczę, ja chyba nie dam rady- podrapałam się po karku

-A to niby czemu? - spojrzała na mnie surowo Laura

-Lilka ma dziś przedstawienie o czternastej i muszę się nią zająć, ponieważ ojciec będzie pracował całą noc- odpowiedziałam

-No to pojedziemy wszyscy razem na ich przedstawienie, bo Apollo też bierze w nim udział, a Lilka może zostać na noc u mnie przecież moja mama z chęcią ją weźmie na noc do nas, a Apollo nie będzie siedział cały czas przy konsoli- zaproponowała

-No dobrze tylko napisze do Eliota, że tak robimy- powiedziałam po czym wystukałam SMS-a do ojca, a jedyne co mi na to odpisał to "dobrze"

-I jak? - zapytał Chris

Between death and love [ZAKONCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz