Aaron:
W pierwszym dniu czekania aż Madi się wybudzi, pozwolono nam tylko zerknąć na nią przez dużą szybę w ścianie. Jej oczy są zamknięte, cera blada prawie, że szara, podpięta jest do dużej ilości jakiś kabelków.
Kiedy widzę ją w takim stanie to moje serce rozpada się na mikro kawałeczki.
Rozmawiałem trochę z Lo i jego mamą i wydają się być tak samo załamani jak wczoraj, ale jednak widać malutką poprawę.
*************
W drugim dniu jak się okazało mogliśmy pojedynczo wchodzić do niej, ale nadal się nie wybudziła.
Właśnie Logan od niej wyszedł i chyba będzie z Rebeccą jechać na jakieś zakupy do domu i wieczorem tutaj wrócą. Pożegnałem się z nimi i sam mogłem teraz wejść do Madi.
Powoli podeszłem do łóżka, na którym leżała.
Obok stał stołek i na nim usiadłem.Przyglądałem się brunetce i jest mi naprawdę smutno, że musiało ją to spotkać. Złapałem najdelikatniej jak umiałem jej małą dłoń i zacząłem zataczać na niej kołeczka opuszkiem płaca.
Pojedyncza, niekontrolowana łza spłynęła mi po policzku, ale natychmiast ją wytarłem.
-Musisz to pokonać Madi- szepnąłem lekko załamany obecną sytuacją.
Zwróciłem uwagę na jej klatkę piersiową, widać jak ciężki oddech ma.
W pewnym momencie przyszedł lekarz mówiąc, że jeszcze inni chcieliby ją odwiedzić na co się zdziwiłem.
Wstałem i wyszedłem, a moim oczom ukazali się Vic, Matt i Liam. Posłali mi słabe uśmiechy i się przywitaliśmy.
Usiadłem w poczekalni, schowałem twarz w dłoniach i cicho westchnąłem...
*************
Trzeci dzień był praktycznie taki sam, tylko niedługie odwiedziny.
Czemu to wszystko tak długo trwa?
Lo i Rebecca już opłakali Mark'a i zaczynali mieć go w dupie czyli bardzo dobrze. Teraz największy stres pojawił się w tym kiedy się Madison wybudzi...
*************
Czwarty dzień i Madi się nie wybudzała, a ja zaczynałem się coraz bardziej stresować. Dopiero dzisiaj zauważyłem, że przez tą sytuację nic nie jem i nie śpię. Wyglądam nie powiem jak źle, a moje siły są równe zeru.
Dzisiejsza noc była strasznie trudna.
-Aaron proszę cię odpocznij. Napewno będzie dobrze, ale za to ty mi znikasz w oczach- usłyszałem głos zmartwionego Luke'a i poklepał mnie po ramieniu. Siedzi teraz u mnie w pokoju, przed chwilą wróciliśmy ze szpitala i jest kilka minut po 16.
W mojej głowie są same złe scenariusze.
-Luke jeśli ona...- zacząłem załamany i ostatnie słowo nie przeszło mi przez gardło.
-Napewno się obudzi, Aaron spokojnie- powiedział i przyciągnął mnie do siebie. Przez ostatnie dni czuję się jak jakieś ryczące dziecko, albo po prostu jestem bezsilny.
-Zakochałeś się w Mad co nie?- przerwał chwilową ciszę, która między nami zapanowała.
-Nie wiem... to skomplikowane. Chyba tak, kuźwa nie wiem- odpowiedziałem jąkając się na co chłopak parsknął.
-Jednak coś czuję, że się zabujałeś- skomentował na co przewróciłem oczami...
*************
CZYTASZ
„We fell in love" [W CZASIE POPRAWEK]
RomansOna:18-letnia Madison White to dziewczyna znana z świetnego poczucia humoru i ciągłego szczęścia. Mieszkanka miasta w Ameryce. On: 19-letni Aaron Evans to chłopak, który jest znany przez każdą osobę w szkole. Znany z różnych głupich pomysłów i zimne...