5 marca | Gdybym mogła być gdziekolwiek...

2 1 0
                                    

Jeśli już wstawiałam tą piosenkę, to zrobię to jeszcze raz. Jestem zakochana w tym głosie, który chętnie porównuję do głosu Loreen, bo Teya Dora nie musi robić tych gwiazdeczek wokalnych, by każdy go pokochał. Jeśli chodzi o tą piosenkę, pamiętam, że pierwszy raz ją słuchałam, dlatego że słyszałam ją w jakiś editach i uznałam, że jest bardzo ciekawa. Ale odkąd ta artystka będzie na Eurowizji, ciągle słucham i nie potrafię się od niej oderwać. BARDZO, ale to BARDZO smutna i to wszystko w pięknym serbskim języku. I do tego fortepian! Kocham do szaleństwa <3

-----------

Jak widać w tytule, dzisiaj mam się zastanowić, gdzie bym była, gdybym miała taką możliwość. Jest kilka propozycji, które świdrują mi po głowie. Są zarówno realistyczne, jak i fantastyczne. Pierwsze, co pomyślałam to niebo, ale odrzuciłam tą propozycję, bo jednak jest tam tylko bilet w jedną stronę. Później pomyślałam, że może jakiś kraj i tu mamy kilku kandydatów: Japonia, Francja, Australia, Hiszpania, Norwegia, Argentyna, Szwajcaria... Można by wymieniać w nieskończoność, z racji tego, że tak naprawdę na dłuższy okres, to tylko byłam w Turcji (dwa razy). Jeśli natomiast o fantastyczne miejsca, chodziło mi o świat z książek, filmów i seriali, z których na pewno chciałabym zobaczyć na żywo: Gwiezdne Wojny, Szklany Tron, Trylogia Grishy + dylogia Szóstki Wron, Diuna (może???), Naruto i tak dalej... ale to nie jest możliwe...

Dzisiejszy dzień był luźny, a następny będzie ciekawy, bo uwaga! przychodzę godzinę później i wracam godzinę prędzej, z czego się bardzo cieszę. Oprócz tego mam dwa zastępstwa łączone grupami z panią z angielskiego od drugiej grupy (która zamiast normalnie przeczytać continuous, mówi continues XD) i sprawdzian z przedsiębiorczości (bardzo dużo pojęć).

----------

Mam nadzieję, że rozdział się podobał. Zostawcie gwiazdkę i komentarz. Do jutra!

Roztrzepane WizjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz