Myślisz, że jestem bez serca?

207 5 4
                                    

Jeśli myślicie że życie rapera jest takie proste- to najpierw poczytajcie sobie o mnie. Young Multi- ciśnięty przez całą rapową scenę, wyzywany od szmat i kurew, za to że pisze muzykę. Czasami nawet za to że żyje.
Nie raz życzyli mi śmierci. Może kiedyś się tym przejmowałem. Ale wiecie co?

Teraz mam ich wszystkich w piździe. Wszyscy moi hejterzy- są tak naprawdę moimi wielkimi fanami. Może wyjebało mi ego, ale zdania nie zmienię. Wiele straciłem by stać w miejscu, w którym dziś stoję.
Sądziłem, że nie stracę już nic więcej. Nikogo więcej. Niestety się kurwa przeliczyłem.

Czasami gdy jesteś już tak daleko- musisz wybrać czy ważniejsza jest przyjaźń czy twoja pasja i praca. Ja wybrałem to drugie, zostawiając ludzi, za których kiedyś oddałbym cały mój cash.
Naprawdę myśleli że mi odjebało. Cóż, ja przynajmniej dalej stoję tu gdzie stoję.

To znaczy na scenie, pełnej ludzi, skandujących moje imię. I pomyśleć że kiedyś nawet mnie to męczyło. Obecnie- nie wyobrażam sobie bez tego życia.
Dla tej pracy- dla tych ludzi(czyli moich fanów) posunę się do najbardziej odjebanych rzeczy. Nawet jeśli będzie to oznaczało, że kogoś zostawię.

Po skończonym koncercie poszedłem wraz z moją girl do hotelu. Nie był to może jakiś all inclusive jak w Stanach, ale trzeba dać props, że co jak co, ale Polacy są mili.
Ile ja mam fanów w tej Polsce, tego to ja się nie spodziewałem!

- W chuj dużo ludzi było- próbowałem ogarnąć jak włączyć telewizor, gadając jednocześnie do Susu, która coś tam robiła w łazience.
- Jeszcze nie wiesz, influencerku?- zaśmiałem się, rzucając pilotem o łóżko. Zajebane gówno.
U nas przynajmniej mają jakieś porządne te piloty, a tu to...

Powiadomienie z Twitcha. Zobaczyłem kątem oka, kto taki o tej porze może mieć streama(była 22 btw). Melanika.
Kiedyś się spotykaliśmy, ale jakoś nic nam z tego nie wyszło. To kuzynka Susu czy coś w tym stylu.

Obecnie Melanika jest moją dobrą koleżaneczką i adminem na moich streamach. Teraz prowadziła jakiś wywiad.
O dziwo chyba w jakimś polskim studiu. Niecałe 20 minut zajęło mi odczytanie nazwy- Kanał Zero. Chyba coś w tym stylu.

Prowadzący zadawał dziewczynie całkiem Basic pytania, a ona ze szczerym uśmiechem na nie odpowiadała. Podziwiałem ją za to, że normalnie nawijała po polsku i to nawet z ładnym akcentem. Ja to bym nie potrafił 5 zdań powiedzieć tak szybko jak ona.

- Okej okej. No dobrze- może już ostatnie pytanie. Słyszałem, że znasz się z raperem i streamerem- Young Multim. Teraz ma koncert, więc pewnie tego nie zobaczy, ale... Poland love you-zaśmiałem się. Pierwszy raz gościa widziałem na oczy, ale wydawał się całkiem pozytywną osobą. Gdyby nie to, że nie biorę udziału w wywiadach- z chęcią bym do niego wpadł.

- Tak, tak. Czasami w coś razem zagramy- ostatnio graliśmy kilka miesięcy temu. Niezły z niej kłamca.

- A jak się poznaliście, czy nie mogę o to spytać?- dziewczyna zaśmiała się, patrząc prosto w kamerę. Trwało to dosłownie kilka sekund, bo potem odgarnęła włosy z czoła i zarzuciła nogę na nogę, wyszczerzona od ucha do ucha, artykułując swoją wypowiedź.

- Właściwie poznaliśmy się, bo jestem kuzynką jego dziewczyny- Susu, którą serdecznie pozdrawiam- pomachała do kamery.
- A jakoś tak zaczęliśmy więcej gadać i grać, gdy Micha...znaczy Young Multi zaprosił mnie na swojego streama, byśmy wypróbowali nowy serwer.

- Ooo. Sami tak sobie graliście?
- No nie... znaczy, nie wiem czy mogę powiedzieć, bo ten ale... Multi w tym czasie zapoznał mnie ze swoimi, w tamtym czasie kolegami. Wtedy bardzo się z jednym z nich pokłócił. Tak bardzo, że zakończył streama.

- O kurczę- no nieźle. Niby nie była to żadna prywata, ale wolałem żeby pół Polski się o tym nie dowiadywało.
- A może jeszcze jedno pytanko. Jesteś albo byłaś w tej grupie streamerskiej... YFL, tak to się chyba nazywa?

Zaraz mnie popierdoli. Jeśli powie jakąś prywatę to...
- Nie. Nigdy w niej nie byłam. Chyba po prostu była to grupka bardziej dla chłopaków i raczej bym się tam nie odnalazła.
- Była?
- No. Znaczy... od kilku miesięcy się jakoś za bardzo nie kontaktujemy, ale kiedy jeszcze mieliśmy ten kontakt- Michael poinformował mnie, że oficjalnie rozwiązuje YFL. Te na Twitchu.

- To znaczy... zadzwonił do ciebie?
- Byłam chyba jedną z pierwszych osób, które się o tym dowiedziały.

„That's enough, Melanika"- napisałem szybko na czacie. Powstrzymałem jej słowotok. Chyba skutecznie, bo umilkła na chwilę, skupiając swoją uwagę na czacie. Znowu nerwowo poprawiła długie brązowe włosy, z zakłopotaniem, wpatrując się w ekran.

- Sorry, Multi. Przepraszam... już nic więcej nie mogę powiedzieć- uśmiechnęła się potulnie do prowadzącego. Ten skinął jej głową, zbliżając się do końca transmisji.

Wyłączyłem telefon, wpatrując się w czarny ekran. A sądziłem, że już o tym zapomniałem.
- Co się stało, kochanie?- Susu ułożyła się koło mnie, dotykając mojego czoła. Złapałem ją za rękę, całując ją słodko w czoło.

- Myślisz, że jestem bez serca?
- Michael... znowu zaczynasz? Podjąłeś dobrą decyzję, wszyscy tak uważają. Nie podobało ci się to towarzystwo i je zmieniłeś. Tyle, koniec rozmowy.
- Dobrze że mam ciebie, baby- wtuliła się w moje ramię, a ja zacząłem jej nucić moją piosenkę.
🫀🫀🫀🫀🫀🫀🫀🫀🫀🫀🫀

🖤To jest mój lifestyle🖤//Young Multi tylko wersja angielskaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz