Prowadziłem sobie z pozoru normalnego i całkiem zabawnego streama. Na początku jak zwykle Just Chatting, czyli rozmowy z widzami, pytanie jak tam im minął dzień. Opowiadałem im jak było na ostatnim koncercie.
„Rozjebany był"
„Ty i Szpaku❤️❤️"
„Kiedy będzie następny w Polsce?"- akurat to udało mi się przeczytać na głos, gdyz ten czat tak szybko zapierdala, że nawet mi po dłuższym stażu na Twitchu zdarzają się problemy.- Nie wiem, nie wiem. Zobaczy się- uśmiechałem się na to,gdy widziałem „Aha" widzów.
- No dobra, widzowie...- już miałem odpalać coś do oglądania, gdy zobaczyłem donate.
Ogólnie rzadko je czytam, zazwyczaj są tak głupie, że mało z nich jestem w stanie zrozumieć.Kini2198
Hejcia, wysłałem jeszcze jeden filmik. Sorki, że pisze tutaj, ale telefon mi się rozładował. Pozdro dla ciebie i twoich widzów.- Ej, Camillex, sprawdziłeś te filmiki, które Kini wysłał? Na discorda? Byśmy sobie sprawdzili?- moderatorzy discorda prawie jednocześnie napisali na moim czacie, że sprawdzili i wszystko jest okej.
- No dobra, to obejrzymy potem. W ogóle wiecie widzowie o kim mowa?- opowiedziałem im po krótce jak go poznałem i takie różne.
„Kojarzę go"
„On raperem jakimś jest czy coś?"-przeczytalem na głos.- Coś mi tam gadał, że chce nim być. Ale wiecie jak to jest...- przeszedłem do gadania o niczym. Bardzo fajnie mi się gadało z widzami i moimi moderatorami, choć tylko pisali na chacie.
Miałem pewność że słuchają co do nich mówię i po prostu mogę sobie do nich na luzie pierdolić.Kiedyś bardzo mi to pomogło. Teraz też pomaga. Zdarza się, że dopada mnie smutek, ale przypominam sobie, że wieczorkiem pogadam sobie do widzów, pośmieje się z nimi...
- Dobra, widzowie- zacznijmy oglądać Kiniego. Co on tam ma ciekawego.- a miał bardzo dużo ciekawego. Nagrywał vlogi na Youtubie. Niby nic ciekawego mówiąc szczerze, ale postanowiłem obejrzeć Q&A.
„Skip Ty kurwo"
„Skip"
„Skip"
- Ej no widzowie, bez przesady. Jak nie będzie ciekawe to wyłączę, ale wiecie... może go trochę poznamy?Q&A okazało się zwyczajne. Może poza jednym pytaniem.
Padło pytanie od widza, czy Kini ma jakichś idoli albo osoby które podziwia.- Mam taką jedną osobę. Raczej wątpię żeby to zobaczył, ale... w chuj lubię twórczość Young Multiego. Tego rapera ze Stanów, pewnie kojarzycie jaką kontrowersje wokół siebie zrobił. Słuchałem wszystkich jego piosenek i nieironicznie mówię, że naprawdę nie wiem, która jest moją ulubioną. Jego twórczość, to jaki jest pokazało mi, kim można zostać, gdy cały czas dąży się do celu i nie poddaje się.
Pewnie nigdy nie osiągnę tego co on, ale jest moją inspiracją do tego, by robić swoje i nie martwić się negatywną opinią innych.Przez całą jego wypowiedź, nie mogłem wyjść z podziwu. Ja... czyjąś inspiracją? Wiedziałem że jestem znany, nie tylko w Stamach, ale też w Polsce i innych. Ale... nigdy bym nie podejrzewał, że będę dla kogoś przyczyną, by robić muzykę. Prawie się wzruszyłem, ale powstrzymałem się przed kamerą.
- O kurwa. No nieźle- zapauzowałem, by wyrazić co czuję. Często tak robiłem. Nie przerywałem jego nagranej wypowiedzi, jak zwykle miałem to w zwyczaju. Słuchałem z zapartym tchem.
- No... powiem tak. W chuj mnie to zaskoczyło. Wiesz, stary... wow... no nie wiem co mam powiedzieć, kurwa. No...miło mi. Jeśli naprawdę tak myśli, to serio...- wydaje się spoko ziomkiem.
Przeczytałem jeszcze komentarze pod jego filmikiem. Było kilka na mój temat. Głównie pozytywne.
- No... nieźle, nieźle.
„Kini do YFL"- ktoś napisał.
„Już szykuje dla ciebie umowę, Kini"- Susu to napisała. Zaśmiałem się.- Niezły żart, Susu. Nie no... ziomek spoko. Spoczko.
„Wow, dziękuję za obejrzenie Q&A. Widziałeś już moje piosenki? Właśnie przed chwilą nową wypuściłem😎"- przeczytałem na głos.- Nie, jeszcze nie widziałem. Ale jak wypuściłeś nową... musimy posłuchać w takim razie- odpaliłem jego nową nutę.
Nazywała się „Złamany motel". Beat był bardzo zamulający, taki... smutny.
Z jakiegoś powodu gdy tego słuchałem, znowu nie zatrzymywałem i nie komentowałem.Po prostu siedziałem, pochłonięty... tym czymś. Tym... dokurwionym czymś.
- Zajebiste. Zajebiste. Kurwa... stary, ten beat. To flow. Kto to zmontował?- zjechałem do opisu piosenki.
- Roks... aha... no to... fajnie- zmarszczyłem brwi i przewróciłem niezauważalnie oczami.„Drama"
„Roks🖤"
„🧀Roks🧀
„Nie lubisz Roks?"- to akurat było od Kiniego, więc odczytałem.- Nie no... jakby... kurwa... chyba ja to już kiedyś mówiłem. Znam prawie wszystkich streamerow, kilku nawet z Polski. Z żadnym z nich nie mam jakichś kurwa negatywnych relacji i nikogo z nich nienawidzę.
Ja na przykład mogę do kogoś nie mieć szacunku, jeśli chodzi o ludzi z Internetu. Nikt nie zrobił mi czegoś aż tak złego, bym ich miał jebać we wszystkich portalach.
Ja z Roks nie mam jakiegoś kontaktu, po prostu... nie ten charakter. O. Nie dogadywalibyśmy się. I tyle. Tak to nic do nich nie mam. Niech sobą tworzą i kurwa zajebiście. Ja zawsze mówiłem- na scenie czy w internecie jest miejsce dla każdego.„Rozpad starego YFL sad"
„Sad"
„Cukers sad"
„A co z Cukers?
„A Cukers?"
„Cukers? Znasz ich?"
Czytałem chat, chociaż próbowałem zagadywać widzowi, ale jednocześnie widziałem że Kini powtarza w kółko to samo pytanie.„Kini, stary, jak chcesz się dowiedzieć o chuj chodzi- wejdź sobie na Youtuba Multiego. Są tam shoty. Mega pozdro"- Camillex zawsze potrafi uratować. Dlatego jest moim adminem i moderatorem. I przy okazji pracownikiem. Może pomyślę, by dać mu podwyżkę? Ale jeszcze musiałbym się dłużej zastanowić.
„Oki, dzięki, Camillex- odpowiedział Kini. Wyjątkowo się to miło zakończyło.Przynajmniej z Kinim. Widzowie z jakiegoś powodu dalej to pisali. O jebanym Cukers.
„Ej no, wy to zjebani jesteście czy kurwa zjebani? Nie piszcie, bo widzicie że nie odpowiada."- znowu zapragnąłem dać mu podwyżkę.
Jakimś cudem wytrzymałem tego streama.Skończyłem około 23. Napisałem do Susu- dobranoc, jak każdego dnia. Już miałem kłaść się spać, gdy zawibrował mi telefon. Myślałem że to moja girl, ale był to jednak ktoś inny.
Cukers
Hejcia, Michael. Masz czas w weekend?
🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤
Hehe, Polsat🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭😎🤭🤭😎🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭🤭
CZYTASZ
🖤To jest mój lifestyle🖤//Young Multi tylko wersja angielska
FanfictionMłody traper Michael- zwykły chłopak z marzeniami, który z jakiegoś powodu nie był zrozumiany przez starszych kolegów z branży. Miał wszystko czego zawsze pragnął- sławę, zaufanych ziomków, swój własny Label... dziewczynę. Ale czy wszystko ułoży si...