Perspektywa Scarlet
Rozdział 15
Widziałam, że chłopak schodzi, więc wyłączyłam muzykę, która jeszcze chwilę temu leciała na moich słuchawkach. Zapytałam go, jak poszła rozmowa z moją mamą.Powiedział, że ten kto próbował zabić mnie i moich bliskich na balu charytatywnym stał też za moim porwaniem, a ci którzy to zrobili, byli tylko pionkami w tej całej chorej grze.
Liczyłam, że już teraz wszystko się ułoży i będzie tak jak powinno być na samym początku. Wstałam, aby móc teraz porozmawiać z chłopakiem. Przytuliłam go i podziękowałam mu za to wszystko co dla mnie robi.
Na koniec dałam mu całusa w policzek i poszłam do swojego pokoju, aby odrobić lekcje na następny dzień. Miałam o tym opowiedzieć przyjaciółce, jak tylko się spotkamy.
Może coś jednak między mną a Scott'em jest. Kilka osób już to zauważyło, ale ja cały czas go traktowałam jako ochroniarza i przyjaciela. Był jedyną osobą, która potrafiła ze mną wytrzymać.
Dzisiaj już nie miałam do zrobienia, wszystkie prace domowe już zrobiłam oraz się nauczyłam. Chciałam teraz poświęcić czas projektowaniu, wyjęłam szkicownik z szuflady oraz ołówki.
Dzisiaj chciałam naszkicować wnętrze mojego wymarzonego domu, tak jak chciałabym, aby wyglądał. Na uszy założyłam słuchawki, które naładowałam z samego rana.
Byłam tak skupiona i nie usłyszałam, jak ktoś wchodzi do mojego pokoju. Jedyne co sprawiło, że nagle oderwałam się od rysunku, to dotyk dłoni mojej mamy.
Wystraszyłam się, ponieważ nie słyszałam momentu, gdy wchodziła do pokoju. Zdjęłam słuchawki, a moja mama, ubrana w szary dres, pochwaliła mój rysunek i powieddział, że jedzie po tatę. Gust do ubrań miałam po mojej mamie.
-Jadę po tatę-powiedziała mama
-Okej, coś mam zrobić w domu, jak ty pojedziesz?-zapytałam
-Nie, a i w domu jest Scott, gdyby coś się stało to daj mu znać o tym-oznajmiła moja rodzicielka
-Dobrze-odpowiedziałam
-Za ile wrócicie?-zapytałam
-Odbiorę tatę i pojedziemy w jedno miejsce, zajmie nam to 1h-powiedziała
-Dobrze-oznajmiłam, po czym mama zerknęła na mój szkicMama powiedziała, że bardzo jej się podoba mój szkic. Po maturze miałam studiować w kierunku projektowania i miałam plany na przyszłość, aby założyć własną firmę.
Po kilku minutach skończyłam projektować, byłam z tego dumna, jak wychodzą mi szkice. Zawsze wieszałam je na tablicy korkowej, która wisiała nad moim biurkiem.
Przygotowania do matury, którą miałam za dwa miesiące szły mi bardzo dobrze. Dużo się uczyłam i chciałam ją napisać jak najlepiej.
Na studia miałam dwa miejsca wybrane, gdzie chciałam się dostać, jednym miejscem były studia projektantki w Hiszpanii, a drugie w Barcelonie, a dokładniej chemia.
W przyszłości chciałam się dostać nie tylko na kierunek, po którym mogłabym zostać projektantką, ale moim drugim marzeniem było dostanie się do FBI.
Bardzo dbałam o swoją formę i czasami ze Scott'em jeździliśmy w miejsca, gdzie były takie testy sprawnościowe. Kiedyś skorzystałam z propozycji i przeszłam ten test dobrze.
Poszłam do pokoju Scott'a, oczywiście przed wejściem do pokoju zapukałam i czekałam na to aż pozwoli mi wejść. Chłopak był nieco zaniepokojony, że coś się stało.
Powiedziałam, że nic się nie stało i chciałam tylko z kimś pogadać, bo już bycie samej mi się najzwyczajniej w świecie znudziło.
Chłopak poklepał miejsce obok siebie i zaczęłam mu opowiadać o moich planach na przyszłość, a on uważnie mnie słuchał. To była pierwsza osoba z moich przyjaciół, która tak uważnie mnie słuchała.
W pewnym momencie zeszliśmy na głębsze tematy i przypomniałam sobie mojego przyjaciela z dzieciństwa, który teraz siedział w więzieniu za moje porwanie.
Ja już tyle walczyłam z tym i nie chciałam nigdy więcej tego wspominać, ale to samo wracało jak bumerang. W moich oczach mimowolnie pojawiły się łzy. Chłopak siedział obok mnie i objął mnie teraz swoim ramieniem.
Zerknął prosto w moje oczy, powiedział, że przy nim zawsze będę bezpieczna. W jego oczach było coś co sprawiało, że się rozpadałam na wiele kawałków.
Siedzieliśmy tak w siebie wtuleni, dopóki się nie uspokoiłam. Scott dodawał mi otuchy, kiedy miałam złe dni i umiał mnie pocieszać. Byłam mu naprawdę za wszystko wdzięczna.
![](https://img.wattpad.com/cover/360916582-288-k796330.jpg)
CZYTASZ
,,𝔒𝔠𝔥𝔯𝔬𝔫𝔦𝔞𝔯𝔷"
JugendliteraturGłówna bohaterka zdaje za 2 miesiące maturę, chce dostać się na projektowanie wnętrz, lecz życie wybiera inaczej. Jej nastoletnim marzeniem było dostanie się do FBI, a mówi się, że marzenia trzeba spełniać. Scarlet przez to, że w gronie jej ojca jes...