ROZDZIAŁ 23

970 28 2
                                    

Ogólnie to bardzo chce wam podziękować za dobry odbiór mojej książki💗

❗W TYM ROZDZIALE ZNAJDUJE SIĘ SCENA 18+🌶❗

🤫08.04.2024r.🤫
MIŁEGO CZYTANIA

-Pan kotek jest chory? - zapytałam pieszczącym się głosem i posyłając mu pełen rozbawiony uśmiech.

-Tak.. - powiedział robiąc przy tym słodkie oczy, a raczej próbował bo naprawdę wyglądał jak kot w butach po roku w Rosji.

-Ta na głowę. - powiedziałam już normalnie prostując się i kierując do kuchni, zaraz zobaczymy czy jest w chory.

-Co robisz? - od razu zapytał gdy szukałam składników.

-Jak byłeś dzieckiem i byłeś chory ktoś ci robił lekarstwo z cebuli? - zapytałam. Gdy byłam młodsza robiono mi taki. Nie lubiłam tego pić, zawsze rzygałam. Ale mama zawsze powtarzała, że jak chce być zdrowa to muszę to wypić.

-Robiono ale.. - od razu się podniósł z kanapy a kocham zleciał na podłogę. - Chcesz mnie otruć kurwa. Nie wypije tego.

-Co już kotek nie jest chory? - zrobiłam słodka minkę w stronę chłopaka jak zaczął się do mnie zbliżać.

-Weź się zamknij wszystko psujesz. - widziałam w oczach jak próbował powstrzymać śmiech. Podszedł do mnie a ja od razu zrobiłam krok do tyłu.

-Nie zbliżaj się do mnie nie chce się czymś zarazić. - oznajmiłam i oddaliłam go moim palcem.

-Przecież nie mam żadnej grypy, zmyśliłem to.

-Tak, ale chory jesteś. - zaczęłam. - A ja nie chce się zarazić debilizmem.

Chciałam się znaleźć jak naj dalej od niego ale Dylan mnie zaczął gonić. Goniliśmy sie jak kotek myszkę.

O dziwo jeszcze nic nie ucierpiało choć to nic dziwnego. Dylan nie miał żadnych wazonów, jakieś porcelany czy wogole jakiegoś różnego szkła jako ozdoba. Było widać, że to mieszkanie należy to faceta.

Z mojego myślenia wybiło mnie uczucie. Dopiero teraz zorientowałam się, że Dylan mnie ma przerzucone przez ciało jak ręcznik.

-Puść mnie. - zaczęłam go bić po plecach. Nie lubię jak ktoś mnie nosi w taki sposób. Dziwnie się czuje jak mam widok na kogoś dupe z góry.

-Okej. - powiedział a następnie rzucił mnie na łóżko. Nawet nie wiedziałam, że szliśmy do jego pokoju.

Chłopak zbliżył się do mnie i jedna ręką położył obok mojej głowy a druga obok ramiona. Swoją twarz zaczął zbliżać prawdopodobnie by mnie pocałować, tylko że ja się szybko odezwałam.

-Nie możemy.

-A to niby dlaczego? - zmarszył brwi. No właśnie Auroro dla czego? Zaczęłam szybko myśleć bo sama nie wiedziałam.

-Bo dopiero byłeś związku z Sophią a ja jej bardzo nie lubię, a po drugie to nie fajne z twojej strony, że od razu będziesz się całować z inną. - powiedziałam szybko, po czym wzięłam głęboki wdech i się przeturlałam jak pies by wydostać się spod chłopaka.

I love only you 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz