12

569 22 1
                                    

OD: JULITKA
okazało się że mamy jeszcze jeden odcinek kanapowy do nagrania.
Zaczynamy o 13 jak chcesz to zapraszam

DO: JULITKA
obudziłaś mnie ale dziękuję za propozycję, wpadnę, tylko podeślij adres

Była 11 więc nie kładłam się dalej spać, tylko
poleżałam z 30 minut przeglądając tiktoka i wstałam coś zjeść.
Po zjedzeniu, ubrałam czarna bluzę genzie ukradzioną od Bartka i tego samego koloru baggy spodnie.
Było chwilę po 12 ale postanowiłam że już pojadę.
Dotarłam 25 minut później, zapukałam do drzwi, otworzyła mi Julita, bo jako jedyna wiedziała że przyjadę. 

- hejka - przywitała się Julita z lekkim całusem w policzek. Weszłam w głąb domu.
- witam wszystkich tutaj zgromadzonych! - krzyknęłam podnosząc ręce do góry
- Roziii - przybiegł i przytulił się do mnie Patryk - dawno się nie widzieliśmy
- no a miałeś wpadać do mnie na carbonare - położyłam ręce na biodra, czekając na odpowiedź chłopaka
- no wiesz, zawsze możesz przyjechać do mnie - zrobił to samo
- dobra, idź już - szturchnęłam go lekko w ramię, na co chłopak się zaśmiał

Przywitałam się z resztą, ale jednej osoby  mi brakowało.

- Gdzie Bartek? - szepnęłam do Hani
- wyszedł, nie chciał nikomu mówić gdzie - wzruszyła ramionami i poszła do kuchni, ja za nią
- myślisz, że coś się stało? - spytałam z troską w głosie
- szczerze? Nie wiem, ostatnio taki inny się zrobił - nie odpowiedziałam nic

Wróciłam do salonu i usiadłam na kanapie obok Patryka, opierając głowę o jego ramię.

- Co się stało? - spytał przejęty mortalcio
- a nic takiego, co tam? - zmieniłam temat
- jest coś, co chciałbym ci bardzo powiedzieć i potrzebuje twojego zdania na ten temat, ale nie mogę przy wszyskich - szeptał mi do ucha
- teraz przez to nie będę mogła spać, muszę dowiedzieć się teraz - podniosłam się i spojrzałam na chłopaka
- no dobra to cho... - nie zdążył dokończyć, bo wszedł do domu Bartek, na którego każdy czekał - powiem ci kiedy indziej - uśmiechał się słabo
- jestem, musiałem wyjść się przewietrzyć na chwilę - powiedział Kubicki, po czym złapaliśmy kontakt wzrokowy, ale chłopak po chwili go przerwał

Usiedli cała ósemką na kanapie, upewnili się że kamery są git i zaczęli nagrywać, a ja poszłam usiąść do stołu, ale nie na długo.
Po przeczytaniu paru pytań przez Natalkę, pytanie padło teraz do mnie.

- o Rozalka, chcesz czytać im pytania bo ja mam dużo roboty przy papierach? - spytała
- jasne, i tak nie mam nic do robienia
- czekaj, wyślę ci tylko listę

Poszłam usiąść na miejsce Natalki i spojrzałam na wiadomość.

- kto wymyślał te pytania? - spytałam
- boję się - powiedział Patryk
-  ja! - odkrzyknęła z biura menadżerka
- kto z tego pokoju jest najbardziej atrakcyjny - przeczytałam
- łatafak co to jest - krzyknął Bartek a mortalcio zaczął się śmiać
- cicho, odpowiadać - powiedziałam stanowczo, a chłopaki jeszcze bardziej wybuchli śmiechem
- 3, 2, 1 - zaczęłam po chwili odliczać - pokazujcie

Bartek z Patrykiem pokazali za mnie palcem, na początku się zdziwiłam, ale zauważyłam że kamera leci w moją stronę, więc zaczęłam uciekać, wybiegłam na dwór, odwracając się widziałam operatora biegnącego za mną, po chwili się zatrzymałam.


- starczy, nie będziemy przecież operatora męczyć - powiedziałam do kamery uśmiechnięta
- już się zmęczyłem - powiedział, na co się zaśmiałam
- mam nadzieję benek, za ją złapałeś - powiedział Oliwier, jak już wróciliśmy
- a nie widać kto jest bardziej zmęczony? - odpowiedział
- czyli nie złapałeś

Usiadłam z powrotem na miejsce i zaczęłam czytać dalej pytania.

Kończymy to i znikam // Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz