~11~

500 23 3
                                    

Serena

Czuję ciepło bijące od czegoś, a raczej kogoś. Pamiętam wczorajszy wieczór, ale nie pamiętam jak znalazłam się w łóżku i dlaczego nie leżę w nim sama. Podniosłam nieco głowę i zobaczyłam śpiącego Salvatore. Nie wiedziałam która jest godzina, ale nie chciało mi się już spać. Pomału wyrosłam się z uścisku brata, wstałam i ruszyłam do łazienki aby wziąć prysznic. Odkręciłem wodę i poczekałam chwilę aż się na grzeje, rozbierając się w między czasie. Po chwili stałam już pod gorącym strumieniam wody. Oparłam się głową o kafelki myśląc o wczorajszym wieczorze. Poznałam drugą żonę taty i mojego młodszego brata. Nie mogę powiedzieć że zrobili na mnie jakie kolwiek wrażenie, nie licząc tej krótkiej wymiany zdań na tarasie nie rozmawialiśmy. Czułam za to jak Olivia mnie obserwuje zresztą Leo robił to samo, czułam się jak zwierzątko w zoo.

Moje rozmyślenia przerwało nagle otworzenie drzwi od kabiny. Wystraszyłam się, bo nie wiedziałam kto to. Spojrzałam w tamtym kierunku, Salvatore stał nagi przed kabiną prysznicową patrząc na mnie. Po chwili wszedł do środka, kabina była duża, ale przy Salvatore wydaje się mała, bardzo mała. Był za moimi plecami, a ja nie ruszyłam się z miejsca. Czułam jak mi się przygląda, ale nie powiedziałam nic. Chociaż powinnam go wygonić nawrzeszczeć, że nie powinno go tu być. Ale gdy dotknął ręką mojego ramienia spięłam się. Za chwilę czułam jak dłonią zjechał niżej w dół moich pleców. Przeszedł mnie dreszcze, a on potknął mnie drugą ręką. Położył ją nad mostkiem, a po chwili chwycił mnie za szyję i przyciągnął do siebie, teraz opierałam się plecami o jego klatkę piersiową. Czułam jego penisa nad moją pupą, czułam skurcze w podbrzuszu. Ale do cholery to mój brat! Nie powinnam się tak przy nimi czuć ! W tedy się odezwał.

- znajdę go i zapierdole. - powiedział zachrypniętym głosem, i gdyby mnie nie tuli to już był leżała na podłodze.

- o kim mówisz? - zapytałam, nadal miałam zamknięte oczy. Na dodatek oparłam głowę o niego.

- tego chuja, który cię zdradził. - mówiąc to przejechał nosem po moim lewym uchu. - tą twoją niby siostrę też skrzywdzę. - dodał po chwili lekko zaciskając dłoń na mojej szyi.

Przypomniały mi się słowa taty dostał obsesji na twoim punkcie i chyba ma rację. Patrząc po zaistniałej sytuacji, ale absolutnie nie chce nic z tym zrobić. I nie jestem pewna czy to błąd.

- dobrze, ale chcę przy tym być. - odparłam obracając się w jego stronę. Musiałam spojrzeć w górę aby zobaczyć szok w jego oczach, po chwili jednak widziałam uśmiech godny psychopaty.

- zgoda maleńka. - powiedział.

chwycił moją twarz w dłonie pochylił się i pocałował mnie, przez chwilę nie reagowałam. Kiedy przejechał językiem po mojej dolnej wardze oddałam pocałunek.

~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~×~

Dziś krótko. Dajcie znać co myślicie !

💋 Kolorowych snów 💋



•Miłość czy obsesja• ~ zakazane smakuje najlepiej.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz