XV

524 44 9
                                    

Wraz z Felixem rozpakowaliśmy się po czym każdy z nas poszedł się wykąpać, żeby potem w nocy mieć spokój. Przebraliśmy się w cieplejsze ubrania i szykowaliśmy się do wyjścia z domku na planowany z kilkoma osobami spacer po plaży.

- Idź przodem, ja dołączę potem. Muszę szybko wysuszyć włosy, nie chce się przeziębić.- Felix z ręcznikiem na głowie wszedł do łazienki.

Przytaknęłam i wyszłam. Za drzwiami od razu przywitały mnie plecy Jungkooka. Widziałam, że trzymał między palcami dymiącego się papierosa. Odwrócił się pomału wrzucają go do małej popielniczki przy koszu na śmieci.

- Miałeś nie palić- oblizałam usta.

- Chyba za bardzo się stresuje- zaśmiał się- Felix nie idzie?

- A co tęsknisz za nim, że o niego pytasz?

- Zaczynam się irytować Panno Mei- oblizał wargę i spoważniał. Spojrzał na mnie z góry na co przeszły mnie ciarki.

- Za to mnie irytowały pańskie pogaduszki z dziewczynami w autobusie.

- Nie wytrzymam z tobą tak długo- zaśmiał się lekko i podszedł do mnie bliżej.

- Aż tak cię nosi?- spojrzałam na jego krocze również oblizując wargi- to sobie poczekasz.

Już miałam go ominąć jednak ten niespodziewanie pociągnął mnie za nadgarstek na tył domku. Przyparł mnie do ściany lekko ciągnąć za moje  włosy do tyłu.

- Musisz być tak kurewsko pociągająca?- szepnął składając mokry pocałunek na mojej szyi.

- Jungkook- wysyczałam biorąc głębszy wdech. Podświadomie widziałam jak właśnie w tym momencie robi ze mną co chce jednak nie mogłam na to pozwolić.- przestań.

Odsunął usta od mojej szyi. Westchnął po czym zrobił krok w tył.

- Przepraszam Mei- przegryzł policzek od środka.- miałaś mieć przestrzeń.

- Chodźmy już- po tych słowach poprawiłam jego włosy. Spojrzał na mnie a moje ciało przeszła fala  gorąca. Zaczerwieniona odwróciłam się i poszłam przed domek z którego akurat wychodził Felix.

- Tak szybko?- powiedziałam szybko zestresowana chcąc szybko zająć  myśli.

- Tak. Coś ty taka czerwona? Ktoś cię gonił?- mówiąc zauważył Jungkooka wychodzącego zza moich pleców. - uuu...no tak.

- Ludzie już się zbierają- podrapałam się po głowie idąc w stronę zbierającej się grupy.

- Aż tak źle?- Felix stanął obok Jeona.

- Weź nic nie mów- ten tylko westchnął po czym obaj dołączyli do mnie.

20 minut spędziliśmy na plaży siedząc na małym kocyku. Ludzie biegali po wodzie nagrywając dziwne filmiki. Jeon natomiast stał z założonymi rękoma obserwując wszystkich jak profesjonalny ratownik. Tylko koła mu brakuje.

- Siema!- trzy dziewczyny z którymi znałam się strasznie długo podbiegły do mnie i Felixa. Rzucili się na piasek kładąc się obok nas- rozumiem, że idziecie z nami na plażową imprezkę? O 23:00 ludzie z obozu obok robią potańcówkę tutaj na plaży. Będzie alkohol!!

- Walić alkohol będą chłopaki!- wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Felix od razu się zgodził a ja nawet nie miałam jak odmówić. No cóż. Warto podkreślić, że dziewczyny poszły zapytać o to samo zakłopotanego Jungkooka. Od razu spojrzał na mnie jakby czekał na pozwolenie. Mrużąc oczy przez zachodzące słońce kiwnęłam głową. No...nie był szczególnie zadowolony.

Egzaminator II ~ Jeon Jungkook~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz