XIX

385 36 9
                                    

Całował mnie po szyi a jego ręce były coraz niżej. Opierałam się rękami o sofę napierając na nią brzuchem. Jungkook podniósł do góry moją czerwoną sukienkę odsłaniając moje nagie uda i nie tylko. Odchylił również czerwone stringi które w górnej części posiadały perły. Ocierały się o moje ciało jak jego dłonie.

- A jak ktoś wejdzie?- wyszeptałam.

- Zrobiliśmy to w pokoju hotelowym nie pamiętasz? Nie ma się czego bać...

- Zawsze musimy tak ryzykować?- odwróciłam się do niego i wbiłam się w jego usta.

- A widzisz inna opcję?- pocałował mnie w szyję po czym odsunął się ode mnie- jeśli chcesz nie musimy tego robić.- zaśmiał się chytrze- poczekamy aż wrócimy. Spotkamy się za tydzień...

Zamknęłam oczy czując jego oddech. Gdy zniknął otworzyłam je jednak juz go nie było. Co...

- Jungkook?- powiedziałam rozglądając się. Drzwi były otwarte a Jungkok szedl spokojnym krokiem w stronę migających świątek.- Ty gnojku...

Zaciągnęłam sukienkę i poprawiłam buty podskakując do drzwi. Zamknęłam je szybko po czym zaczęłam biec w stronę mężczyzny. Dogoniłam go po czym wskoczyłam mu na barana.

- Żartujesz sobie ze mnie?- wydyszałam mu do ucha.

- Sama mówiłaś, że muszę cię zdobywać małymi kroczkami.- podrzucił mnie i złapał mocno za moje łydki.

- Nie wieże- westchnęłam i czołem oparłam się o tył jego głowy.

Wróciliśmy na imprezę gdzie bawiliśmy się do 4 nad ranem. Do domku wróciłam na plecach Felixa po czym od razu zasnęłam nawet się nie przebierając.

...

Przewróciłam się na drugi bok czując jak głowa mi pulsuje. Czułam jak sukienka zaczyna opinać mój brzuch więc mimo bólu podniosłam się do siadu i zdjęłam ją z siebie. Biorąc kilka głębszych wdechów rozciągnęłam się na łóżku.

- W końcu wstałaś- Felix wyszedł z łazienki a ja mrużąc oczy spojrzałam na niego.- na szafce masz wodę i tabletki.

- Dzięki- wyszeptałam przez zachrypnięte gardło siedząc po tabletkę.

- I zakryj się czymś bo Jungkook mnie zabije za takie...widoki.

Uśmiechałam się pod nosem i zakryłam się prześcieradłem. Chwilę trwało zanim ostatecznie wstałam a gdy w końcu się udało od razu poszłam się wykąpać. Czułam jak cały bród i pot z poprzedniej nocy spływał z mojego ciała. W momentach gdy zamykałam oczy czułam na sobie dłonie Jeona. Oblizałam usta jednocześnie dotykając swojego ciała. Wyobrażałam sobie moment gdy przerwał tą piękną chwilę. Co gdyby nie przerwał...? Wtedy jeszcze głębiej zawitałby swoją dłonią. Oddałabym się mu w pełni przy tym rozbierając go do końca. Wskoczyłabym na jego tors a on trzymałby mnie idealne na siebie nakierowując. Potem poczułabym ulgę. Na samą myśl o tym przegryzłam delikatnie środek swojego prawego policzka. Nawet nie kontrolowałam swoich dłoni, które powędrowały na piersi. Odchyliłam głowę do tyłu ciężko wzdychając. Przeszedł mnie dreszcz gdy całą tą przyjemność przerwało pukanie do drzwi od łazienki. Felix powiedział coś jednak przez włączony prysznic nic nie było słychać. Zorientowałam się, że już dość długo siedziałam w łazience dlatego ogarnęłam się i zawijając swój biały ręcznik na włosy wyszłam.

- Chciałeś coś?- poprawiłam przylegające do mojego wilgotnego ciała szare dresy i wyciągniętą białą koszulkę.

- Coś się dzieję- Felix mówiąc patrzył przez okno z zaciekawieniem.

Zdziwiona podeszłam do niego. Z zewnątrz można było usłyszeć niepokojące krzyki dziewczyn i uspokajającą ich nauczycielkę. Rozpoznałam również głos Jeona. Dopiero gdy bardziej się przyjrzałam zobaczyłam dość dziwne zgromadzenie. Jungkook stał na przeciwko grupki nieznanych mi dziewczyn a między nimi stała nauczycielka. Jedna z dziewczyn płakała przytulając się do innej.

- Chodźmy tam- Felix szybko wyszedł z domku jakby biegł komuś na ratunek. Ja za to wolałam przyglądać się wszystkiemu ze środka. Zdjęłam ręcznik, który zakrywał mi uszy i zdezorientowana zaczęłam słuchać.

- Proszę się uspokoić. Najprawdopodobniej zaszło jakieś nieporozumienie. - Pani Park starała się uspokoić stronę dziewczyn. Widać był, że Jeon nie wiedział za bardzo co się dzieję. Mimo to starała się być poważny.

- Uspokoić? Ten skurwiel molestował naszą przyjaciółkę i tak po prostu mamy dać spokój!- jedna z nich na czele krzyknęła wskazując na Jungkooka. Serce mnie zakuło po usłyszeniu tych słów. Co ona pierdoli...

Zła rzucając ręcznik gdzieś na bok, założyłam klapki i wyszłam z domu szybkim krokiem. Co tu się dzieję do cholery...

Egzaminator II ~ Jeon Jungkook~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz