Perspektywa: Pablo Gavira
- Ty to wszystko zjesz? Serio? - Pedri.
- Nooo a nie? Ach sorry. Nie znasz jeszcze moich możliwości. - Gavi.
- Wiesz... Chyba nie chcę ich poznawać. - Pedri.
- A ty co w takim razie zamawiasz? - Gavi.
- Cheeseburgera i Frytki. - Pedri.
- Tylko? - Gavi.
- Xavi nas zabije. To jest takie niezdrowe... - Pedri.
- Nie dowie się. - Gavi.
- Nie byłbym tego taki pewien. - Lewandowski.
Spojrzeliśmy na Polaka. Ciekawe skąd on się tu wziął? Mam nadziję, że nie powie trenerowi. Nie dostałem jeszcze od niego opierdolu i nie chcę tego zmieniać.
- Eee... Nic nie powiesz? Prawda? - Gavi.
- Pod jednym warunkiem. - Lewandowski.
Spojrzałem spanikowany na Pedri'ego. Czego on może od nas chcieć? Boże... A już zdawało się być tak pięknie.
- Jakim? - Pedri.
- Takim, że powiecie mi co tutaj robicie RAZEM. - Gavi.
Ponownie spojrzałem na Hiszpana. Mówić prawdę? A jak wszystkim rozpowie? Nie wiem jak Pedri, ale ja go zbyt dobrze nie znam. Jestem w 1 drużynie Barcy od dwóch tygodni.
- Jesteśmy na spotkaniu... Takim zwykłym... Koleżeńskim. - Pedri.
- Na randce... - Gavi.
Powiedziałem cicho. Mam nadziję, że nie będę miał później przez to problemów.
_______________________________________Słaby trochę, ale pisany na szybko w szkole, na wolnej godzinie, więc no...
CZYTASZ
Magia... | Gavi x Pedri
RomancePewnego dnia młody Pablo Gavira dołącza to seniorskiej drużyny FC Barcelony. Kiedyś dopiszę tu więcej.