Perspektywa: Pablo Gavira
Wsiadłem w pociąg i jechałem do mojej rodziny, która mieszka na drugim końcu Hiszpanii. Mega bym chciał być teraz z Pedrem, ale i tak mało spędzam czasu z rodziną. Jednak przez całą drogę z nim pisałem o różnych rzeczach. O takich ważnych jak to co Pedri ma zjeść na obiad, bo nie wie i po takie mało istotne jak kolor bluzy, którą ma założyć. Przede mną jeszcze 11 godzin podróży. Chętnie bym porozmawiał z Hiszpanem na kamerce, ale jest tu za dużo ludzi.
***
<Kilka godzin później>- Cześć, mamo. - Gavi.
- Witam, Pablo. Ale cię dawno nie widziałam. - Mama Gavi'ego.
Weszliśmy do salonu.
- Co u ciebie słychać? Ja ci się gra w Barcelonie? - Tata Gavi'ego.
- Dobrze. Mega jest w tej drużynie. Każdy jest miły (No chyba raz w miesiącu) i jest cudowna atmosfera. - Gavi.
- Cieszy mnie to. - Tata Gavi'ego.
- A jakś dziewczynę masz? Poznałeś jakąś ślicznotkę? - Mama Gavi'ego.
- Em... Nie... Chociaż w zasadzie... - Gavi.
- Czyli masz kogoś? - Aurora (Siostra Gavi'ego)
_______________________________________
Na szybko pisany i wstawiony bo nauczyciel nie przyszedł na pierwszą lekcję.
CZYTASZ
Magia... | Gavi x Pedri
RomancePewnego dnia młody Pablo Gavira dołącza to seniorskiej drużyny FC Barcelony. Kiedyś dopiszę tu więcej.