Ciężko opisać słowami tak emocjonujący moment. Obserwowałam zaciekle jak auta wyrwały się do przodu, walcząc między sobą o dominację. Wyścig odbywał się wokół całego sektora starych budynków i fabryk. Patrzyłam jak dwa, pędzące auta wchodzą w zakręt na lewo po pół kilometrowym odcinku.
Skyline ledwo dając po hamulcach płynnie wjechał bokiem za fabrykę, co było naprawdę imponujące. Supra za to odznaczała się czerwonymi światłami stopu o wiele bardziej, a aranżacja celowego driftu poniosła za sobą pewne komplikacje. Pokazywała ona roztargnienie i niedopracowanie w porównaniu do manewru Weavera, który z tej perspektywy obnosił się wrażeniem wyjątkowej lekkości w wykonaniu.
Ludzie zaczęli biec za autami, a następnie przechodzić między budynkami, by wyjrzeć na drugą stronę ulicy w oczekiwaniu możliwości ujrzenia nadjeżdżających aut, tym razem z naprzeciwka.
Wszyscy obróciliśmy się za siebie słysząc ryk dojeżdżających do nas silników. Znowu ich maski były wyrównane. Moje serce biło szybko, topiąc się w stresie, który odczuwałam ze strachu, że moje starania pójdą na marne, a Aaron przegra ten wyścig. Podeszliśmy na drugi koniec budynku i ponownie obserwowaliśmy jak auta wchodzą w ostatni zakręt przed linią mety.
Skyline objął drogę na skróty i wyprzedzając suprę, wprowadził auto na nowo w drift, który za drugim podejściem wydawał się jeszcze lepszy od poprzedniego, był również o wiele dłuższy, ale dzięki temu, że zainicjował go wcześniej, mógł właśnie pozwolić sobie na przyśpieszenie. Aaronowi udało się również płynnie przejechać zakręt, przez co jeszcze bardziej zacisnęłam dłonie. Mały metalowy segment, który trzymałam w dłoni, boleśnie wbił mi się w skórę, co pozwalało mi zachować trzeźwość umysłu.
Aurelia chciała zjeść swoje palce, gdy nerwowo zagryzała kostki na swoich dłoniach, patrząc na bieg wydarzeń. Jacyś ludzie stanęli na przeciwko nas, gdy wróciliśmy do swojego pierwotnego miejsca, co było dobrym obrotem spraw, bo zasłaniali nas w przypadku, gdyby Aaron spojrzał ukradkiem w tę stronę. Nie miałam przejrzystego widoku, ale nawet przez zasłaniające mi obraz, głowy obcych ludzi, widziałam jak supra na ostatnich dwustu metrach przejmuje minimalnie prowadzenie. Sto metrów i Aaronowi udało się być do przodu prawie całą długością auta.
Linia mety. Czerwona supra przejechała ją z maksymalną prędkością. Nie minęła nawet sekunda, gdy Skyline zrobił to samo. Wyglądało to tak, jakby tył auta Aarona i przód skyline'a zlały się w jedność.
Boże on wygrał.
– Wygrał.. – powiedziałam pod nosem, sama w to nie wierząc.
– O mój boże! Tak! – Aurelia patrzyła na mnie szeroko otwartymi oczami, a jej usta pozostały rozchylone, po tym jak wydobył się z nich okrzyk ekscytacji. Chyba we dwie, najbardziej to przeżywałyśmy. Na twarzach Olive i Elaka gościł szeroki uśmiech. Wszyscy w trójkę przytuliliśmy Aurelię nie zważając na ludzi stojących obok. Złożyłam przyjaciółce całusa na czole i wzięłam jej twarz w dłonie.
– Widzisz. Udało się, wszystko będzie dobrze. – Pogłaskałam jej gładką skórę i ponownie ją przytuliłam. Odwróciłam się w kierunku sklepu Toms'a, gdy usłyszałam, że auta wracają na start. Zrobiliśmy automatycznie parę kroków wstecz, by nas nie zauważono.
Aaron oszołomiony wysiadł z auta, na jego twarzy błąkał się uśmiech, ale cała jego postawa wyrażała, że ciało jak i umysł nadal były w szoku. Dax podszedł do niego jednocześnie wchodząc w sam środek tłumu, który zebrał się dookoła. Złapał go za rękę i podniósł ją do góry, a ludzie zaczęli głośno klaskać i krzyczeć w wiwacie. Po chwili uniósł również swoją drugą dłoń prosto przed siebie, aby uciszyć rozgorączkowanych ludzi.
![](https://img.wattpad.com/cover/370219034-288-k565712.jpg)
CZYTASZ
( Ride / Racing ) Immerse Into Danger
Teen Fiction(18+)Historia wody i ognia... Które z nich zostanie strawione przez żywioł drugiego? Pod osłoną nocy w licznych zakątkach miasta organizowane są zloty i nielegalne wyścigi samochodowe... Nadia Walker, wraz z przyjaciółmi, nie omieszka uczęszczać w...