Verso 14

94 16 1
                                    

Poczułam tylko ból nasilający się w klatce piersiowej.

Dotknęłam dłonią głowy, aby już po chwili zobaczyć na niej krew. Nie wiem, w którym momencie odpłynęłam.

Pan theodor wypadł przez przednią szybę, a ja wciąż znajdowałam się w środku auta, które w skrócie było w tragicznym stanie.

Nie było szansy na to, że przeżyję. Wciąż tam leżałam i jakby moja dusza oddzieliła się od ciała, na które teraz patrzyłam.

Widziałam gromadzących się ludzi w okół.

Słyszałam syreny ambulansów, ale wciąż była oddzielona od swojego ciała.

Strażacy umożliwili lekarza dostęp do mnie.

Wyciągnęli mnie ostrożnie, bo przecież mogłam mieć uszkodzony kręgosłup. Byłam w opłakanym stanie.

- Nie żyje - powiedział jeden z lekarzy, sprawdzając mój puls, którego nie było.

Wtedy moja dusza czyli w skrócie ja, zaczęłam wariować. Zaczęłam krzyczeć,  ale nikt mnie nie słyszał. Nie chciałam umrzeć. Nie w takim sposób.

Nagle wszystko zrobiło się białe. Całe otoczenie, które do tych czas widziałam zniknęło, a przede mną stanął chłopak.

Miał czarne włosy zaczesane do tyłu. Oczy tak piwne, że praktycznie lśniły. Tatuaże zdobiły jego szyję, ręce i najpewniej klatkę piersiową.

Patrzył na mnie ciepłym spojrzeniem. Chwycił moje dłonie, a po chwili powiedział, że muszę walczyć dla niego. Że za nic nie mogę się poddać, bo przecież on tak bardzo mnie kocha.

 Nie wiedziałam kim był, ale sprawił, że moje serce znów zabiło

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wiedziałam kim był, ale sprawił, że moje serce znów zabiło. Mój oddech znów wrócił.

Żyłam.

Chłopak nie opuszczał mnie przez kilka miesięcy. Nie do końca wiem, co się działo, bo najprawdopodobniej byłam w śpiączce.

Czy to możliwe, że zakochałam się w chłopaku, który nieświadomie mnie uratował?

VERSO Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz