Próbowałam uspokoić Lilly. Płakała bez przerwy. I nie chciałam być nie miła, ale moje sushi czeka.
- Zaobserwował ją - dziewczyna pokazała mój profil na instagramie - siksa.
- To mój profil - zaśmiałam się niezręcznie - i do siksy chyba mi daleko.
- O, przepraszam cię - westchnęła - w takim razie, to ty jesteś ta tajemnicza dziewczyna z instagrama. Mówiłam, że trafiasz w jego gusta
- Myślę, że powinnaś pogadać z nim o tym. Ja nie nadaję się do takich rozmów - próbowałam zmienić temat na inny - Masz ochotę na wino? Tylko to mi zostało.
- Właściwie, to będę się zbierać - pociągnęła nosem - Dziękuję za rozmowę Dalia.
- Jasne, nie ma za co - zaczęłam niezręcznie - przychodź jeśli nadal będziesz czuć się tak chujowo.
Dziewczyna wyszła, a ja odetchnęłam z ulgą, że w końca mogę zjeść moje sushi. Tak wiem, była suką.
Po zjedzeniu szybko umyłam zęby i położyłam się do łóżka. Rozmyślałam nad tym wszystkim. Byłam szczęśliwa, że jednak on istnieje. Że mogłam go poznać. Miałam nadzieję, że jeszcze kiedyś go zobaczę i może porozmawiamy chwilę dłużej.
Zasnęłam chwilę po drugiej w nocy przez wrzaski najebanych studentów.
Tej nocy Verso znowu odwiedził mnie w snach, co było dla mnie dość trudne, bo przecież teraz wiedziałam, że taka osoba istnieje naprawdę. i wcale sobie tego nie wymyśliłam.
CZYTASZ
VERSO
RomanceGdyby ktoś zaledwie pół roku temu zapytał Dalię, co jest dla niej najważniejsze w życiu, to odpowiedziałaby, że rodzina i studia, na które tak bardzo chce wyjechać. Dziś będąc już na studiach, na to pytanie odpowie całkowicie inaczej: Najważni...