Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Minęło kilka tygodni i odpuściłem z pocałunkiem. Zrozumiałem, że trzeba na niego cierpliwie poczekać i nie trzeba na siłę się całować.
Gotowałem pancakes według przepisu z książki kulinarnej. Umiałem dobrze czytać, ponieważ byłem całkiem inteligentnym 6 latkiem i poszedłem do szkoły już rok wcześniej.
– Co robisz, skarbie? – poczułem jak ręce Soo oplatają się wokół mojej talii, gdy zadał to pytanie.
– Pancakes – odpowiedziałem. Gdy już skończyłem dałem wszystkie na stół kuchni.
– Wyjdziemy dziś gdzieś? – zapytał.
– Jasne, gdzie? – odpowiedziałem i wziąłem pancake'a do buzi.
– Może nad plażę? Lubię tam chodzić – oznajmił Soobin. Pomyślałem, że to w sumie dobry pomysł.
Zaczęliśmy się pakować, ponieważ postanowiliśmy zostać tam na tydzień i trochę się zrelaksować.
– Kochanie? Jakie pokoje wynajołeś? – zapytałem, oczekując, aż poda mi numer mojego pokoju.
– Mamy numer 3 – odpowiedział. Zarumieniłem się lekko na myśl o wspólnym pokoju.
Weszliśmy do środka i się rozpakowaliśmy, po czym usiedliśmy na łóżku.
– Kocham cię... – powiedziałem. Soobin spojrzał na mnie i uśmiechnął się, po czym zaczął masować mój brzuch.
Patrzyliśmy sobie w oczy, a nasze uczucia stawały się coraz silniejsze.
– Zobacz, zachód słońca – odezwał się nagle Bin. Obydwoje wstaliśmy, by wyjść na balkon.
Spojrzałem na Soobina, który spoglądał na zachodzące słońce. Podszedłem do niego bliżej i spojrzałem na jego boczny profil.
Bin spojrzał mi prosto w oczy i zaczął głaskać.
– Tu naprawdę jest bardzo pięknie – powiedział nie odrywając od mnie wzroku.
Położyłem ręce na jego ramionach, a on na moich biodrach. Złączyliśmy nasze usta w słodkim pocałunku.
Całowaliśmy się, jednak nie byliśmy w tym najlepsi, ponieważ był to nasz pierwszy pocałunek.
