Zbliżały się święta, więc oczywiste było dla mnie to, że pojadę do Soobina.
Wszedłem do jego pokoju, gdzie on leżał na łóżku i słuchał muzyki.
– Pobawimy się? – zapytałem. Bin zdjął słuchawki i dał znać bym powtórzył.
– Pytałem czy możemy się pobawić – powtórzyłem, na co chłopak westchnął.
– Ciągle chcesz się bawić... ale no dobra – odpowiedział i poszliśmy do pokoju w którym zawsze się bawimy.
– No to w co chcesz się bawić? – zapytał znudzonym głosem.– Może w fryzjera? – zaproponowałem, na co Soo niechętnie się zgodził. Chwilę później kazałem mu usiąść na krzesło, po czym wyjąłem nożyczki i stanąłem za nim.
– Czy chcesz się ogolić? – zapytałem trzymając nożyczki w rękach.
– Nie będziesz na serio mnie obcinać, prawda? – powiedział niepewnie, wyglądając jakby wcale nie chciał tu być i czekał tylko na ucieczkę. Pomimo wszystko bardzo dziwne było to, że zgodził się na zabawę.
– Tak, ale tylko końcówki trochę, okej? – zapytałem, patrząc na niego z nadzieją, że się zgodzi.
– Nie, masz udawać – odpowiedział, jednak ta odpowiedź nie była dla mnie wcale złą odpowiedzią. Wziąłem nożyczki i udawałem, że go przycinam.
– Ojć... – powiedziałem cicho, kiedy niechcący przeciąłem mu włosy. Miałem nadzieję, że tego nie zauważy.
– Co jest? – zapytał dotykając się po włosach.
Patrzyłem na krzywe przecięcie próbując sobie wmówić, że jest niewidoczne, jednak nic z tego.
– Daj mi lustro – powiedział. Przez chwilę nie wiedziałem co robić, ale po chwili podałem mu lustro.
Zanim Soobin zdążył zajrzeć w odbicie w lustrze, szybko uciekłem i schowałem się pod łóżkiem w jego pokoju.
– Gdzie jesteś?! – wykrzyczał, po czym zaczął mnie szukać po całym domu.
Siedziałem cicho pod łóżkiem z nadzieją, że mnie nie znajdzie, lub znajdzie gdy już nie będzie zły. Kiedy usłyszałem kroki w pokoju zamknąłem mocno usta i leżałem bez żadnego ruchu pod łóżkiem.
Widziałem jego nogi, ale tak się bałem, że zamknąłem oczy. Bin nagle pogiągnął mnie i zaczął szarpać za koszulkę.
– Nie chcę cię znać śmieciu! – wykrzyczał, po czym rzucił mnie na łóżko.
Z płaczem patrzyłem jak się złości i dotyka swoich źle przyciętych włosów.
– Przepraszam... – powiedziałem cicho, przytulając się do białego misia.
– Już nigdy się z tobą nie pobawię! Spierdalaj! – wykrzyczał, po czym wywalił mnie z pokoju. Byłem wystraszony, ale też zły na samego siebie, że mu przeciąłem włosy.
Nie okłamywałem się, sam byłbym zły gdyby ktoś zepsuł mi włosy.
~
Jechałem autem do domu, gdy nagle moja mama zaczęła mnie się pytać o to czy się dobrze bawiłem i w ogóle. Nie chciałem jej martwić, więc powiedziałem, że było "okej", ale w głębi duszy chciało mi się płakać.Wróciłem do domu i położyłem się do łóżka.
– Chcę być starszy! Chcę mieć 16 lat i nie być już taki głupi... – powiedziałem sam do siebie po czym zasnąłem, jednak nie zdając sobie jeszcze sprawy, że czas bardzo szybko leci.
CZYTASZ
yeonbin - my complicated love
FantasyYeonjun i Soobin są przyjaciółmi od dzieciństwa, jednak jeden z nich ma tajemnicę przed drugim