16

16 0 0
                                    

Rano, kiedy się obudziłem obok mnie już nie było Beomgyu, a zamiast tego leżała kartka, którą chłopak musiał zostawić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Rano, kiedy się obudziłem obok mnie już nie było Beomgyu, a zamiast tego leżała kartka, którą chłopak musiał zostawić.

Wziąłem kartkę do ręki i przeczytałem.

– "Przepraszam, że mnie nie ma, ale musiałem już iść" – westnąłem czytając to.

Postanowiłem wrócić już do domu, więc wsiadłem do taksówki, po czym podjechałem pod sam budynek.

– Dziękuję – powiedziałem, po czym zapłaciłem za podwózkę.

Wszedłem do domu, gdzie Soobin jeszcze spał. Spojrzałem na zegarek, który pokazywał godzinę 5:24.

Usiadłem na kanapie i włączyłem jakiś serial na Netflix'ie. Z godzinę później Soobin wstał i zaczął się ogarniać.

– Czemu tak szybko wstajesz? – zapytałem, patrząc jak chłopak szybko się ogarnia.

– Muszę iść do pracy – odpowiedział, przy okazji ubierając na siebie ubrania.

– Pracujesz? – spojrzałem na niego z zaskoczonymi oczami, zadając to pytanie.

– Tak, tylko że nie zauważyłeś tego, bo praktycznie wcale Cię tutaj nie ma – odpowiedział, po czym wyszedł z domu. Chwilę patrzyłem na drzwi, jednak po chwili powróciłem do oglądania serialu.

~
Bin wrócił wyczerpany z pracy i pierwsze co zrobił, to wziął sobie relaksującą kąpiel.

Chwilę później wyszedłem na balkon oglądając całe miasto, które od zawsze mnie zachwycało.

– Na co patrzysz? – zapytał mnie nagle Soobin, obejmując w pasie.

– Na wszystko. Pięknie tu, prawda? – zapytałem, patrząc mu w oczy. Chłopak uśmiechnął się i spojrzał na mnie.

– Prawda – odpowiedział, a nasz kontakt wzrokowy się nie urwał.

Soo nagle złączył nasze usta w pocałunku, lekko gładząc przy tym moje plecy.

Odepchnąłem go i uderzyłem w twarz.

– Możesz przestać! To już nie jest śmieszne! Dobrze wiesz, że mam chłopaka, a robisz takie rzeczy! ... wiesz co?! – powiedziałem, patrząc na białe róże w wazonie, które Bin ostatnio mi podarował.
– Mam w dupie te twoje kwiaty! – wykrzyczałem, po czym rzuciłem kwiaty na ziemię.

Soobin patrzył smutno na kwiaty, nie odzywając się ani słowo. Wyszedłem z pomieszczenia.

yeonbin - my complicated love Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz