Among Us. W Tajemnicy (Książka jest edytowana!)

Rozdział 6

Turquoise

-Nie!- odpowiedziała Cyan i kontynuowała z ogromnym sakrazmem- Większość woli ciebie, więc rządzisz ty! A może jest jakiś PROBLEM? Podziel się z nami!
Westchnęłam.
-Po prostu zawsze byłaś tą która mi rozkazywała...- zwróciła, się do siostry.
-To od dzisiaj ty wydajesz rozkazy- powiedziała bez wahania Cyan.


Lime

-I co? Namówiłeś ją?- spytał zielony impostor.
-Cały dzień ustalaliśmy kto zostanie liderem- powiedziałem- Wybraliśmy Turquoise.
-To niech wyznaczy kogoś innego, ona nie powinna być liderką- powiedział drugi.


White

-Turquoise! Wstawaj!- krzyknęłam.
-Co...
-Zaspałaś!
-Ale na co...
-Musisz każdemu przydzielić zadania! Jesteś liderką, nie pamiętasz?- poganiałam drugą impostorkę.
-Już wstaję- powiedziała niechętnie. Gdy Turquoise przydzieliła i rozdała kartki z zadaniami, zajęła się własnymi. Rozdzieliła zadania tak, byśmy ja i Cyan wykonywały je razem.

Gdy skończyłam, było już popołudnie. Gdy weszła do pokoju, Turquosie jeszcze nie było. Ta weszła do pokoju godzinę później. Turquoise najwyraźniej zobaczyła że się uśmiecham.
-Źle ci było z Cyan?- spytała w żarcie.
-Tak, nieznośnie- roześmiałam się. Do wieczora rozmawiałyśmy a potem poszły spać.


Turquoise

-Turquoise! Wstawaj!
-C-co... Lime, co ty tu robisz...
-Musimy porozmawiać- powiedział szeptem. Wstałam i poszłam za Lime'm. Zaprowadził ją poza obozowisko.
-Po co mnie tu przyprowadziłeś?- spytałam-Jest ktoś, kogo musisz poznać. Chodź, Forte!- zawołał. Z cienia wyłoniła się zimno-zielona postać.
-Kim jesteś?- spytałam.
-Jestem impostorem, tak jak ty. I jeśli chcesz przeżyć, słuchaj. Masz wziąść się w garść i robić to, co do ciebie należy, a nie zajmować się zwykłymi zadaniami dla crewmate'ów- powiedział.
-Ej!- krzyknął Lime.
-Ale ja nie chce być impostorką!- powiedziałam. Forte rzucił się na mnie, lecz wtedy Lime stanął w mojej obronie.
-Jeśli ją tkniesz to cie zabiję.
-Tylko spróbuj- rzucił mu wyzwanie Forte.