Rozdział 64

2 0 0
                                    

,,Jeśli się przyjrzeć, to ja nigdy nie wróciłam..."
-Turquoise! Chodź!
-Co chcesz, Cold?- krzyknęła Turquoise. Cold weszła do tunelu.
-Spotkałam Forte. Chce cie widzieć. Mówi że w jakiejś jaskini i że będziesz wiedziała o co chodzi- wyjaśniła Cold. Turquoise wzdrygnęła się.-Dobrze- powiedziała i poszła w górę tunelu, ale po chwili zawróciła i zabrała swój nóż. Wyszła z tunelu, i poszła w stronę gór. Po jakimś czasie dotarła pod jaskinię.-Myślałem, że nie przyjdziesz- odezwał się głos za nią.
-Czego ode mnie chcesz- warknęła Turquoise.
-Pamietasz jak zrzuciłaś mnie z tego klifu?- spytał.
-Odpowiedz na moje pytanie! Czego ode mnie chcesz?- powiedziała zdenerwowana Turquoise.
-Chcę zrobić ci to, co tobie zrobic mi się nie udało- powiedział. Turquoise wyjęła swój nóż ale Forte od razu wytrącił go z jej ręki. Gdy do niej podszedł, Turquoise się cofnęła. I tak w kółko aż Turquoise znalazła się na skraju klifu. Forte wziął w rękę swój nóż.
-Nie odważysz się mnie zabić- powiedziała.
-Jesteś pewna?- spytał złośliwie Forte- Może i zabicie ciebie nie będzie dobrą zemstą. Idealną wręcz zemstą będzie zabicie twojej siostry.
-Masz zostawić Cold w spokoju!- odpowiedziała Turquoise.
-A jesteś pewna że Cold jest po twojej stronie?- Forte zrobił krok w prawo, a kawałek dalej, za nim stała Cold. Nie patrzyła na Turquoise.
-Ufałam Ci...- zaczęła Turquoise.
-To się pomyliłaś- warknęła ledwie słyszalnie Cold. W jej głosie słychać było żal.Forte zagroził jej, że coś jej zrobi, domyśliła się Turquoise. Nastała głucha cisza. W końcu przerwał ją Forte:
-Naprawdę myślałaś że Cold jest po twojej stronie? Ja wszystko zaplanowałem. Po tym jak zrzuciłaś mnie z klifu. Najpierw cię uratowałem, potem spróbowałem zabić, ale jak zaplanowałem, nie wyszło mi. Pomyślałaś że wygrałaś, a ja cały czas wiedziałem co zrobię. Potem spotkałem Cold i zmusiłem ją by stanęła po mojej stronie, i przyprowadziła cię do mnie- wytłumaczył złośliwie Forte. Gdy Forte zrobił krok w jej stronę, chciała się cofnąć, lecz tuż za nią był klif. Forte stanął z nią twarz w twarz.
-Jeśli naprawdę mnie kochałaś, to naprawdę się zawiodłaś. Ponieważ ja od początku chciałem cię zabić. Byłabyś dla mnie konkurencją, ponieważ tak jak ja, masz silny i dominujący charakter. Znam cię od zawsze- powiedział.
-Skąd ty się wziąłeś?- spytała Turquoise.
-Chciałbym wiedzieć. Jestem od zawsze, nie ma mojego początku, ani końca- powiedział. Złapał Turquoise za szyję i trzymał nad klifem. Uśmiechając się szyderczo, puścił Turquoise...

Among Us. W Tajemnicy (Książka jest edytowana!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz