Rozdział 53

2 0 0
                                    

Emergency Meeting
-Turquoise żyje! Musimy ją wyrzucić!- krzyknął Forte.
-Ale, jakby po co nam to mówisz skoro sam jesteś impostorem?- spytała Cyan. Forte zrobił wkurzoną minę i warknął. Po chwili wszyscy się rozeszli. Cyan zauważyła że Turquoise od długiego czasu się nie odezwała. Gdy Cyan chciała do niej zagadać, Turquoise albo się odwracała albo odchodziła.
-Turquoise!- krzyknęła i podeszła do impostorki.
-Co chcesz- powiedziała obojętnie Turquoise.
-Co się z tobą dzieje?!- spytała Cyan.
-To się ze mną dzieje, że kochałam Forte a on mnie odrzucił- splunęła Turquoise.
-Przestań się użalać!- krzyknęła na nią Cyan. Turquoise pierwszy raz spojrzała na nią a w jej oczach odbijał się chłód.
-Ty demonie...- powiedziała cicho Cyan.
-Co mówisz?- spytała Turquoise dwoma głosami na raz; jednym normalnym, drugim lodowatym, takim jakim mówiła Cold.
-Gdzie jest Cold?- spytała Cyan.
-Nie ma jej. I nigdy jej nie było. I nigdy jej nie będzie- powiedziała Turquoise.
-Czyli przez cały czas byłaś świadoma?!- przeraziła się Cyan. Turquoise uśmiechnęła się złowieszczo i wyjęła swój nóż bijący chłodem. Cyan się odsunęła. Turquoise zmieniła swój kolor na jasnoniebieski, a kolor Cyan na turkusowy.
-Co ty robisz?- spytała Cyan.
-Zrzucam winę na ciebie.

Among Us. W Tajemnicy (Książka jest edytowana!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz