Eric

569 49 2
                                    

Chciała mi pomóc, zabrać ze sobą. A ja głupi przyznałem się kim jestem. Mimo wszystko nie takiej reakcji się spodziewałem. Myślałem, że zatrzaśnie drzwi i ucieknie z krzykiem, a ona została i wysłuchała mnie. Mam nadzieję, że jutro przyjdzie. Jednak nie zdziwiłbym się, gdyby się nie pojawiła. W końcu ma mnie za potwora. Nigdy nie będę jak ona. Już nigdy nie będę zwykłym człowiekiem. Sam nie wiem co bym zrobił na jej miejscu. Przecież mnie nienawidzi. A jeszcze nie wie najgorszego... Że to ja... Ja zabiłem jej rodziców.

Katie i onOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz