Katie

396 31 0
                                    

Całą noc nasłuchiwałam, ale nic się nie stało. Po skończonej warcie wróciłam do obozu. Kiedy tylko weszłam podszedł do mnie David.
- Możemy porozmawiać? - spytał.
- Jasne.
Poszliśmy w kierunku naszego namiotu.
- Katie... Nie wiem jak Ci to powiedzieć. Już dawno powinienem to zrobić, ale bałem się.
- O co chodzi?
Ale zamiast odpowiedzi pocałował mnie.
Jeszcze niedawno skakałabym z radości, ale teraz... Delikatnie się odsunęłam.
- David... Ja nie wiem co powiedzieć.
- Kocham Cię, Katie.
Dlaczego teraz, dlaczego nie kilka dni temu, kiedy bez wahania odpowiedziałabym to samo?
- David... Kilka dni temu odpowiedziałabym to samo, ale... Ostatnie wydarzenia: śmierć moich rodziców, ucieczka... Zmieniłam się...
- Rozumiem.
Odszedł smutny, a ja nie potrafiłam go zatrzymać.
Wybiegłam z obozu w las. W końcu znalazłam się na plaży. Usiadłam na piasku.
Dlaczego powiedział mi to teraz, kiedy zrozumiałam, że nie kocham go jak wcześniej...
Usłyszałam warczenie. Odwróciłam się w tym kierunku i zobaczyłam rudego wilka. Natychmiast zebrałam się do biegu. Nigdy nie byłam szybka, więc wilk szybko się zbliżał. Nie byłam też wytrzymała, a obozu nadal nie widziałam. Miałam już mroczki przed oczami. Myślałam o najgorszym. Nie wytrzymam... Wtedy pojawił się obóz.
Jednak dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że właśnie doprowadziłam tu jednego z nich. Wbiegłam do obozu ostatkiem sił. Zanim zemdlałam zobaczyłam, że wilk nie wbiegł do środka.
Obudziłam się w namiocie, słońce już zachodziło. Wstałam gwałtownie i poczułam okropny ból głowy. Usiadłam i za chwilę przeszło. Ruszyłam w kierunku włazu.
- Katie, gdzie się wybierasz? - to był Mike.
- Mam wartę.
- David kazał mi Cię zastąpić. Powiedział, że w takim stanie nie powinnaś tam iść. Jak dla mnie to nie powinnaś już stąd wychodzić. Pokazałaś wilkowi nasz obóz. Co ty sobie myślałaś?
- A ty co zrobiłbyś na moim miejscu? Myślałam tylko o tym, żeby mnie nie złapał, żeby przeżyć. Poza tym nie wbiegł do obozu, prawda?
- Ale przyprowadzi innych.
- Miło się z Tobą gawędzi, ale przekaż Davidowi, że czuję się dobrze. Poza tym coś mu obiecałam i dzisiaj to spełnię.
- Jak chcesz.
Weszłam do tunelu ledwo trzymając się na nogach. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Erika.
- Co się stało? - spytał, ale ja już nie odpowiedziałam. Zemdlałam.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam Erika. Miał zamknięte oczy.
- Co się stało? - powoli się podniosłam.
- Otworzyłaś drzwi i zemdlałaś.
- Ile byłam nieprzytomna?
- Nieprzytomna tylko chwilę, resztę czasu spałaś.
- Czyli ile?
- Dwie godziny. Coś ci jest?
- Jestem tylko zmęczona.
- Obiecałaś, że się wyśpisz.
- I tak było, ale... - muszę to powiedzieć. Muszę wiedzieć kim jest rudy wilk.
- Ale co?
- Ktoś mnie gonił od plaży aż do obozu.
- Kto?
- Rudy wilk.

Katie i onOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz