Po długim dniu w pracy, pełnym zadań i nowych wyzwań, zmierzając w stronę mieszkania, byłam rozmarzona i zmęczona. Gdy telefon zadzwonił, spojrzałam na ekran i zobaczyłam imię Gabriela. Nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu i od razu odebrałam połączenie.– Hej kochanie – powiedział Gabriel, brzmiąc radośnie.
– Mam nadzieję, że nie jesteś zbyt zmęczona po pracy, bo mam dla ciebie niespodziankę.– Hej, chętnie spędzę z tobą wieczór – odpowiedziałam z uśmiechem.
– Czekam pod twoim mieszkaniem – powiedział z tajemniczym tonem.
– Już idę! – powiedziałam, rozłączając się i przyspieszając kroki w stronę mieszkania. Serce biło mi szybciej z niecierpliwości, aby zobaczyć Gabriela.
Gdy dotarłam na miejsce, zobaczyłam Gabriela opierającego się o swoje auto. Jego uśmiech był szeroki i pełen ciepła. Podbiegłam do niego, rzucając się w jego ramiona i całując go namiętnie. Gabriel odwzajemniał mój pocałunek z równą intensywnością, trzymając mnie mocno.
– Więc co to za niespodzianka? – zapytałam, odsuwając się nieco i patrząc na niego z zaciekawieniem.
– Dowiesz się na miejscu – odpowiedział z uśmiechem i otworzył drzwi auta. Wsiadłam, a on zajął miejsce za kierownicą i ruszył w nieznane mi miejsce. Droga prowadziła przez malownicze krajobrazy, a słońce zachodziło powoli, malując niebo na ciepłe odcienie różu i pomarańczy.
– Jak było w pracy? – zapytał, gdy jechaliśmy, a ja rozglądałam się po wnętrzu auta, które było eleganckie i wygodne.
– Cudownie – odpowiedziałam szczerze, uśmiechając się szeroko. – Wreszcie odnalazłam swoje miejsce i wiem, że chcę to robić do końca życia.
– Cieszę się, że słysząc cię tak szczęśliwą –powiedział Gabriel, a w jego głosie brzmiała szczerość. – Mój dzień też był znośny, choć miałem sporo na głowie związanego z otwarciem nowego klubu.
– Słyszałam o tym – powiedziałam, przyglądając się mu z uwagą.
– Chloe chce się wybrać na otwarcie. Ze mną.Gabriel spojrzał na mnie przez chwilę, a jego dłoń spoczęła na moim udzie.
– Zatem widzę, że będziemy mieli wspólne plany – powiedział z uśmiechem.
– To dobrze, że Chloe chce przyjść. Możemy razem spędzić miły wieczór.Jazda trwała jeszcze przez chwilę, aż w końcu dotarliśmy nad pobliskie jezioro. Gabriel zatrzymał auto na niewielkim parkingu, z którego roztaczał się widok na spokojną taflę wody. Zachodzące słońce odbijało się w jeziorze, tworząc złote refleksy, które dodawały magii temu miejscu.
– To tutaj? – zapytałam, patrząc na Gabriela z zaskoczeniem.
– Tak – odpowiedział z uśmiechem, otwierając drzwi auta i wychodząc na zewnątrz. – Chciałem, żebyś mogła się zrelaksować i odpocząć w pięknym otoczeniu.
Wysiedliśmy z auta, a Gabriel wziął mnie za rękę i poprowadził w stronę brzegu jeziora. Na małym, drewnianym pomoście czekał na nas piknik. Rozłożony koc, kosz pełen pysznych przekąsek, a obok butelka wina i kieliszki – wszystko było starannie przygotowane.
– To wszystko dla ciebie – powiedział Gabriel, kiedy dotarliśmy na miejsce.
– Mam nadzieję, że ci się podoba.– Jest wspaniale – odpowiedziałam, wzruszona. – Nie spodziewałam się takiej niespodzianki.
Usiedliśmy na kocu, a Gabriel otworzył butelkę wina i nalał do kieliszków. Rozmawialiśmy o naszych dniach, śmialiśmy się i cieszyliśmy chwilą. Gabriel opowiedział mi o swoich planach dotyczących klubu, a ja dzieliłam się swoimi przemyśleniami na temat pracy.
CZYTASZ
Hidden Emotions
RomanceGabriel Blackwood to czterdziestoletni mężczyzna, prezydent klubu motocyklowego Black Knights, jest twardym, zimnym człowiekiem, który nie lubi pokazywać swoich uczuć. Jego surowa postura i nieugięta osobowość sprawiają, że każdy, kto go spotyka...