7. Dla ciebie

317 6 1
                                    

       N- Oj, no dobra może sobie zrobić wolne ale pod jednym warunkiem.
R- Jakim..?

      Zadałam to pytanie bardzo nie pewnie, bo wiedziałam że warunek Natalki może okazać się naprawdę mocny.
N- Od jutra, do urodzin Hani, będziesz musiała nagrywać z nami. Czyli można powiedzieć że na parę dni będziesz członkinią GenZie i jeśli Fausti się zgodzi to będziesz mogła mieszkać u niej.
Zaniemówiłam. Ja? Miałam być członkinią GenZie na te parę dni i w dodatku mieszkać tu z nimi..
R- No dobra, zgadzam się ale zadzwonisz teraz do Faustyny?
N- Tak, a nawet dam ją na głośnik.

Rozmowa Natalki z Faustyną.
N- Hejka Faustynka, mam do ciebie szybką sprawę.
F- No jaką?
N- Czy w twoim pokoju do urodzin Hani będzie mogła mieszkać Rosie Williams..
F- Czekaj czekaj czekaj, kto?!
N- No Ros...
F- Jak to się wydarzyło?
N- Długa historia.
F- Dobra opowiecie mi ją jak wrócę, ale oczywiście zgadzam się, może zamieszkać ale..
N- Ale..?
F- Żeby dzień przed urodzinami Haniuli już była spakowana itd. Bo ja przed tymi urodzinami będę około 2-3 w nocy i żeby nikogo nie obudzic wiec żeby jej tam poprostu nie było. Boże jak sobie tak myślę zabrzmiało to trochę nie miło.
N- Nie no rozumiem, dobra dzięki buzi.
F- Buziaczki!

        Po słowach Faustyny Natalka się rozłączyła i się do mnie uśmiechnęła, a ja do niej.
N- No to co witamy w GenZie na te parę dni.
R- Jaram się!
Przytuliłam Natalkę, a ona po chwili odwzajemniała ten gest.
R- Choćmy powiedzieć Genziaką.
Natka tylko kiwnęła głową i ruszyła w stronę tarasu.
Ja poszłam w jej ślady ale dostałam powiadomienie od Bartka.

Od @bartekkubicki
Przyjdziesz?

Do @bartekkubicki
Za moment, 5 minut.

       Po napisaniu tej wiadomości do bruneta szybkim krokiem ruszyłam na ogród.
N- Muszę wam coś powiedzieć.
Ś- Jesteś w ciąży?!
Na te słowa prychnęłam cichym śmiechem.
N- Nie, ale na parę dni będziecie mieszkać i nagrywać z Rosie.
Wszyscy byli bardzo zadowoleni, co podniosło mnie na duchu.
P- A gdzie będzie spała?
N- U Fausti.
W-Oooo ekstra.
Jeszcze chwilę pogadaliśmy i umówiliśmy się jutro na 16 na nagrywki. Miały być wcześniej ale musiałam mieć trochę czasu na spakowanie się i przywiezienie tu paru rzeczy.
R- Dobra Misiaki, lecę do Bartuli.
H- SHIP!
Zaśmiałam się i ruszyłam po schodach do pokoju Bubisia.
Zanim weszłam do pokoju zapukałam.
Z drugiej strony drzwi usłyszałam tylko ciche „proszę". Po czym weszłam do pokoju.

Brunet leżał przodem do zasłoniętych okien. Podeszłam do niego i lekko usiadłam na łóżku. Bartek wtedy się odwrócił, usiadł i oparł się o ramę łóżka. Płakał. Było to widać po jego zaczerwienionej twarzy oraz po jednej łzie, która leciała po jego policzku. Wytarłam ją po czym lekko się uśmiechnęłam. Po chwili Bartek poklepał miejsce obok. Odrazu się podniosłam i usiadłam koło niego.

B- Mogę cię przytulić..?
Powiedział bardzo niepewnie. A ja nie odpowiedziałem tylko przytuliłam go od boku. On dał mi rękę za szyję i oparł swoją brodę o moją głowę. W takim uścisku trwaliśmy bardzo długo. Wiedziałam że Bartek potrzebuje wsparcia. Wkońcu jego tata może stracić pamięć. I wtedy przypomniała mi się rozmowa z Natalką.

R- A tak wogóle będę z wami mieszkać do urodzin Hani, nagrywać filmy. Bo gdybyś ty odpuścił sobie nagrywki wiadomo przez co, to wtedy byłaby ich tylko 4.
B- Zgodziłaś się? Dla mnie..?
R- Dla Ciebie.
Oderwałam się od chłopaka żeby na niego spojrzeć, a na jego twarzy pojawił się banan. Przez co ja także się uśmiechnęłam i z powrotem się w niego wtuliłam.
Czułam się w jego ramionach bardzo bezpiecznie.

B- Ale czekaj czekaj, gdzie będziesz spała?
R- U Fausti bo jej nie ma.
B- A no fakt, a dzisiaj już tu śpisz?
R- Raczej nie, ciuchów nie mam ani na jutro ani do spania.
B- Mogę ci dać przecież i jutro mogę pojechać z tobą po rzeczy..?
R- No niech ci będzie.
I przez kolejne 30 minut siedzieliśmy wtuleni w siebie, rozmawiając o totalnych głupotach.

R- Dobra Bartuś ja lecę do Genziaków jeszcze jakoś godzinkę posiedzieć i wracam bo już 20.
B- Okej, ja tu zostaje.
Pokiwałam tylko głową i ruszyłam w stronę wyjścia z pokoju.

       Na tarasie jednak nie siedziało już całe GenZie, a tylko Hania ze Świeżym oraz Natka.

Pokierowałam się na wolne miejsce koło Haniuli.
Usiadłam koło dziewczyny i oparłam głowę o jej ramię.

H- Myśleliśmy że już pojechałaś.
R- Niee, zostaje już dziś na noc.
H- O to super, może sobie zrobimy  babski wieczór. Chyba że Wika śpi.
R- Dla mnie bomba.

Posiedzieliśmy jeszcze chwilę w tym gronie aż do momentu, w którym Natalka powiedziała że już jedzie.
Więc cała nasza trójka ruszyła na górę.
Hania poszła spytać się Wiktorii czy chce przyjść do nas na nockę.
Kartonii powiedziała że z chęcią i stwierdziłyśmy że za 15 minut w moim tymczasowym pokoju się widzimy.
Ja poszłam do Bartka po jakieś ciuchy.
Zapukałam do pokoju i do niego weszłam.

R- Przyszłam po te ciuchy do spania.
B- Oki, już ci daje.
Brunet wstał z łóżka, podszedł do szafy, z której wyciągnął koszulkę oraz krótkie spodenki dresowe, a następnie podał mi. Rzuciłam tylko szybkie dzięki i wyszłam z pokoju.

       Jak już byłam u „siebie" to przebrałam się i czekałam na dziewczyny. Po jakiś 5 minutach weszła Hania, a za nią Wika.

H- Różyczko, co tu masz ubrane.
Po tych słowach dziewczyny spojrzały się na siebie dziwnym wzrokiem.
R- No tak wyszło że Kubicki dał mi ciuchy do spania...
W- Mhmm, okej okej.

      Plotkowałyśmy do godziny 23:30 aż padło to pytanie.
H- Widziałaś jak Bartek się na ciebie patrzy?
R- Normalnie..?
W- Właśnie w tym rzecz, że nie „normalnie" tylko jakoś inaczej.
R- Wiem o co wam chodzi, ale raczej to nie możliwe znamy się od wczoraj.
H- Miłość od pierwszego wejrzenia istnieje!
R- Chyba pora spać!
Dziewczyny się zaśmiały, a ja przykryłam się po szyję kołdrą.

H- Dobranoc.
W- Dobranoc.
R- Dobranocka.

      Starałam się zasnąć ale przeszkodziło mi powiadomienie przychodzące z instagrama. Napisał do mnie Bartek.

Od @bartekkubicki
Dobranoc kwiatuszku🫶🏻, jutro myślę że możemy pojechać o 11 po twoje rzeczy.

Do @bartekkubicki
Dobra to o 11 jedziemy, ale moim autem.

Od @bartekkubicki
Twoim autem ale ja kieruje w drodze powrotnej.

Do @bartekkubicki
No dobra🙄, dobranocka🫶🏻

      Bartek polubił mi wiadomość, a ja odpłynęłam w krainę Morfeusza.

~~~~~~~~~~~~~
1035 słów

Witam w kolejnym rozdziale, zostawcie gwiazdkę jeśli wam się podobał.

Do następnego
Xoxo

Od nieznajomych do kochanków..? ~Bartek Kubicki~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz