28. Stęskniłam się

137 12 0
                                    

29 styczeń 2023

Od paru dni nie mam kontaktu z Bartkiem.. bardzo mnie to boli bo jednak jesteśmy w związku, choć rozumiem to, że po prostu nie ma Internetu. Ale coś mówi mi że mogło się coś stać, miejmy nadzieję że tak nie jest.

      Ale wracając aktualnie szykuje się, ponieważ jadę na halę.
Dziś nagrywamy 2 odcinek T5M2.

      Na ten moment złapałam z wszystkimi spoko vibe, ale najlepszy mam z Julitką oraz z Natalką.

Wiem jedno, chce lato. Mam dosyć aż tak zimnej pogody. NIE MAM CO UBIERAĆ!
Nie mogę się doczekać kiedy już będzie drugi etap T5M2, bo wtedy polecimy do ciepłego kraju.

Aktualnie ubieram szalik i kurtkę, za 15 minut powinnam być na hali. Nie mogę się spóźnić drugi raz, bo teraz to mnie chyba Łukasz serio zabije.

Jadąc do budynku jak zwykle słuchałam sobie piosenek.
Na całe szczęście się nie spóźniłam, a nawet byłam przed czasem.

      Dziś nagrywany był odcinek „50 tajemniczych basenów", a gościem jest Jawor.

     Kiedy weszłam do głównego pomieszczenia w hali to wszystko było już gotowe.

     A wchodząc do pomieszczenia gdzie była już Natalka dowiedziałam się jednego. Na dzisiejszym panelu ktoś dostanie diamentowy bilet, w głębi duszy miałam nadzieję że będzie to Julita albo Natka.

***

      Jesteśmy już po całych 5 godzinach nagrywek. Tak jak myślałam, diamentowy bilet dostała Julita.
Aktualnie sprzątaliśmy te baseny, zostało nam do posprzątania jeszcze 5 basenów.

      Zajęło nam to niecałe 20 minut.
Pożegnałam się z wszystkimi i pokierowałam się w stronę wyjście z budynku.

     Wychodząc ktoś mnie wystraszył, na początku nie wiedziałam kto to, dopóki nie zauważyłam zielonych włosów.

Tak to był mój Bartek.

     Odrazu gdy go zobaczyłam położyłam, a raczej rzuciłam na ziemię moją torbę i następnie rzuciłam się na niego.
Wyszeptałam mu jeszcze ciche „Stęskniłam się".

On złapał mnie w talii jedną ręką, w drugiej najwidoczniej coś miał.

Po jakiś kilku sekundach wkońcu się od siebie oderwaliśmy.
A Bartek wręczył mi bukiet kwiatów.

R- Ooo dziękuję.
I go pocałowałam.
R- Czemu nie pisałeś, ani nie dzwoniłeś?
B- Nie chciałem się wygadać, że wrócę wcześniej.
R- No dobra, wybaczam ci.

Jak się okazało brązowooki przyjechał pod halę uberem, dlatego wracaliśmy moim autem.
Bartek prowadził.

     Stojąc w krakowskim korku, zrobiłam szybką fotkę mi oraz Bartkowi, którą wstawiłam na relację.

     Stojąc w krakowskim korku, zrobiłam szybką fotkę mi oraz Bartkowi, którą wstawiłam na relację

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

B- Jak tam wogóle uczestnicy T5M2?
R- Są super! Mają mega fajny vibe.
B- To dobrze.
R- A jak tam na wyjeździe 3 Króli?
B- Zajebiście, nagraliśmy dużo piosenek więc napewno będziemy chcieli zrobić trasę koncertową.
A właśnie puszczę ci coś ale najpierw pojedźmy w jedno miejsce.
R- Okej..

Po 15 minutach jazdy brunet kazał mi zasłonić oczy. Trochę zaczęłam się stresować, bo tak naprawdę nie miałam pojęcia gdzie on mógł mnie zabrać.

B- Dobra jesteśmy, ale czekaj momencik.

Słyszałam że Bartek odpina pasy oraz wychodzi z auta, a następnie otwiera drzwi od mojej strony.
Złapał mnie swoimi ciepłymi dłońmi, które tylko miejscami były zimne przez srebrne sygnety.

Brunet zaprowadził mnie do jakiegoś budynku- wywnioskowałam to po tym, że wchodziliśmy po schodach i było cieplej niż na zewnątrz.

B- Gotowa?
R- Tak..
B- To otwórz oczy.

No i otwarłam. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, wyglądało ono jak jakieś mieszkanie..
Chwila czy on kupił własne mieszkanie?

R- Kupiłeś mieszkanie?!?
B- Tak!
R- Jeju, gratulacje skarbie, śliczne jest, ale to znaczy że wyprowadzasz się z mojego domu?
B- Nie wiem, to jest po części też twoja decyzja. Bo mogę się wyprowadzić ale mogę też zostać.
R- Nie no, wolę żebyś został ze mną.
B- Zostanę. Ale to mieszkanie też bym chciał urządzić, pomożesz mi?
R- Oczywiście.

     Przez około 10 minut chodziliśmy po mieszkaniu mojego chłopaka. Napewno zrobimy tutaj studio do nagrywania piosenek, bo to nowa zajawka Bartka.

     Aktualnie leżeliśmy na kanapie, a bardziej ja leżałam na udach bruneta.

B- Dobra jesteś gotowa zobaczyć, a raczej przesłuchać coś?
R- Tak jestem gotowa..chyba.
B- Okej, puszczam.

    I wybrzmiały pierwsze nuty jakieś piosenki. Zapewne nagrali ją na wyjeździe do Afryki.

„Jestem już blisko, więc rozpalaj ognisko. Za mną już długa droga, Ty jesteś moją iskrą"
Tak się zaczynała piosenka.
Jak na razie wpada w ucho.

B- I teraz...
„Już wybrałem jedną z tras, żeby dojechać do ciebie. Ciągle ciebie brak, ale coraz bliżej jestem.
Widzę ciebie w snach, widzę ciebie wszędzie. Chciałbym widzieć nas, ale nie wiem, kiedy będę"

     Brunet sobie jego zwrotkę podśpiewywał. Słodko.
Reszta nutki przeleciała, a brązowooki zaczął mówić.

B- Niby ta moja zwrotka jest o Afryce, ale jednak w serduszku śpiewając to i nagrywając te wersy miałem ciebie.
R- JEJUUU SŁODZIAK Z CIEBIE.

    No i się na niego rzuciłam. Cały dzisiejszy dzień spędziliśmy na leżeniu i przytulaniu.

Ale wtedy jeszcze nie sądziłam, że niedługo może się to skończyć.

~~~~~~~~
767 słów

Mega mało słów, ale stwierdziłam że nic już nie wymyślę i że muszę w końcu go opublikować.

Dajcie znać jak wam się podoba!

Do następnego
xoxo💋

Od nieznajomych do kochanków..? ~Bartek Kubicki~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz