Dochodziła już powoli 11. Na ten moment mam już ponad 11 tysięcy kroków. Przede mną jeszcze ponad dwie godziny chodzenia.
R- Dobra widzowie, za 4 km jest sklep, a mi się kończy woda więc lecimy po wywar z Iguni.
Szłam jakąś polną dróżką, słońce ładnie świeciło więc stwierdziłam że zrobię se fotkę, bo why not?
Biegłam sobie 2 kilometry, ale przerwał mi ten bieg mój telefon, na który ktoś zadzwonił.
Okazało się że to Olivia.Liv była moją przyjaciółką z Włoch, która też jest pół Polką-pół Włoszką. Ale straciłyśmy trochę kontakt po tym jak 2 lata temu Nat musiała się wyprowadzić do Polski.
Jednak minimalny kontakt dalej jest.Rozmowa z Olivią.
O- Siemka.
R- Ciaooo
O- Stara czemu ty mi nie powiedziałaś że ty w Polsce jesteś?! I jeszcze znasz GenZie.
O- Z GenZie to długa historia, a w Polsce dopiero miesiąc jestem i ogarniałam różne sprawy... I jakoś tak nie było kiedy ci powiedzieć.
O- Dobra wybaczam, ale musimy się spotkać!
R- Możemy się spotkać 23 sierpnia albo w jakiś inny dzień, bo wtedy przyjeżdżają do mnie Nico z Nicol.
O- O kurde.. ale ja ich dawno nie widziałam, musimy się wtedy spotkać dam jeszcze znać.
R- Oki doki, papa!
O- Bajoo.
Koniec rozmowy.Bardzo chciało mi się pić więc stwierdziłam że kolejne dwa kilometry do sklepu przebiegnę.
Jednak nie biegłam sprintem tylko truchtem.Po paru minutkach wchodziłam do sklepu, oczywiście nagrywając to.
R- Dobra kochani szukamy oshee.
Nagrywałam półki sklepowe. Na szczęście napój Bogów był więc znakomicie.Zakupiłam produkt ale zamiast brać dwóch butelek w podróż to z mojego bidonu wyrzuciłam cytrynę i wlałam do niego różowy napój.
Rzecz jasna cały ten proces nagrywałam.R- Okej misie, mamy to teraz lecimy do domu GenZie chwilkę sobie odpocząć.
Przez kolejne 10 minut szłam sobie spacerkiem. Do czasu kiedy w oddali zobaczyłam Mortala, który też idzie w stronę domu. Dlatego stwierdziłam że do niego pobiegnę i dotrzymam mu towarzystwa.
R- No siema!
P- Jezu kobieto, ale mnie wystraszyłaś.
R- Hahah, idziesz do chaty?
P- Tak, ty też?
R- Dokładnie, ile masz kroków?
P- Ponad 20 koła.
R- O kurde nieźle, ja mam za chwilę 20 tysięcy.
P- Ooo mocne, dobra biegniemy do domu te 3 kilometry?
R- Tak.Całą naszą wyprawę do domu przebiegliśmy, na szczęście ja nie musiałam jej nagrywać bo robił to Patryk. Gdy doszliśmy już do mojego celu rozdzieliliśmy się, Mortalcio poleciał dalej, a ja skierowałam się na jakieś 15 minut do domu.
Była godzina 12:15. Miałam już 24 tysiące kroków. Więc cel osiągnięty.Weszłam do domu, w którym przy stole siedziała Haniula, Natalka i Bartula.
H- Elo elo, ty też na odpoczynek?
R- Tak, nie polecam biegać z Patrykiem, który zapieprza jak nie wiem.
Na moje słowa wszyscy się lekko zaśmiali.
B- Ile masz kroków?
R- 24 470.
H- Ja mam 12 koła, ale to dlatego że źle się czuję, a chcę być jutro na odcinku więc chyba to mój koniec.
R- Nawet najlepszemu się zdarza.
Przytuliłam blondynkę od tyłu.Siadając przy stole i rozmawiając przy okazji wrzuciłam posta na ig.
@rosie.williams
Opis: 💪🏽💪🏽💪🏽
CZYTASZ
Od nieznajomych do kochanków..? ~Bartek Kubicki~
RomantizmRosie Veronica Williams, 21-letnia pół Polka-pół Włoszka. Wraca do Polski po 10 latach. Jest ona influencerką, która jest znana we włoszech jak i w Polsce. Pewnego słonecznego dnia wpada na bruneta.. Bartek Kubicki, 22-letni influencer, który uczest...