9. Ja zazdrosny?

278 7 0
                                    

Wrzuciłam posta i razem z Bartkiem poczytaliśmy parę komentarzy.

B- No to co? Jedziemy już?
R- Zawijam kiecę i lecę tylko pójdę po przenośnik dla Aury.
B- To ja zaniosę już twoje walizki.
R- Okej!
Krzyknęłam wchodząc po schodach.
Weszłam do takiego ala „składziku" i wzięłam przenośnik.

Chyba wam jeszcze nie wspominałam jak wygląda kotka. Aurorka jest 9-cio miesięcznym białym kotkiem. Którego dostałam w prezencie od znajomych moich rodziców na moje urodziny.

Wychodząc z pomieszczenia zaczęłam kierować się do mojego pokoju gdzie aktualnie znajdował się kotek. Zaczęłam wołać ją po imieniu i odrazu przyszła. Weszła do przenośnika.

Aurora nie miała problemów z podróżami i wydaje mi się ze wręcz je uwielbiała. Zawsze gdy tylko widziała swój przenośnik miauczała i wchodziła do niego bez problemowo.

Rozejrzałam się jeszcze po pokoju. Na szczęście chyba niczego mi potrzebnego nie zostawiłam.
Zanim jednak ruszyłam do Bartka przebrałam szybko jego dresy na jakieś dżinsowe szerokie spodnie. Oraz oczywiście wzięłam ubranie chłopaka. 
Ale zostawiłam jego bluzę. A później wyszłam z pomieszczenia i zamknęłam mój pokój i pokierowałam się do mojej furki.

      Tak jak się umówiliśmy z Bartkiem wcześniej. On teraz prowadził.

B- W domu Z będziemy około 14:30, chyba że zajedziemy na jakieś jedzonko.
R- Tak podjedźmy, głodna jestem.
B- No to co maczek?
R- Maczek.

       Wyjechaliśmy z posesji domu, a ja włączyłam jakąś moją playlistę i włączyła się piosenka „Tamagotchi". Bardzo ją lubiłam.

R- Patrzyłem do ciebie przez szyby, pukałem do ciebie przez szkło. Pisałem do ciebie niewinne DM'y, to jeszcze nie to.
Podśpiewywałam sobie tekst patrząc jak za szybą pada.
Aż chyba Bartek zobaczył że sobie śpiewał i zapytał.

B- Lubisz tą piosenkę?
R- Tak.
B- Ja też.

-„Pić, jeść, spać, jak Tamagotchi
tylko pić, jeść, spać, jak Tamagotchi
tylko pić, jeść, spać, jak Tamagotchi
tylko pić, jeść, spać, jak Tamagotchi".
Śpiewaliśmy razem tekst piosenki.

        Po jakiś 10 minutach dojechaliśmy do maczka. Stwierdzaliśmy że pójdziemy zjeść do środka.
Ja i Bartek wzięliśmy to samo, czyli:
BigMac'a, średnie fryty, średnią cole zero i ja wzięłam sos śmietanowy, a Bartosz sos słodko-kwaśny.

B- Ja stawiam.
R- No dobra, ale następnym razem ja.
B- Dobra.

       Bartek zapłacił i stwierdził że on poczeka na zamówienie, a ja mam pójść do stolika.
Było mało osób więc chłopak po około pięciu minutach już był z naszym zamówieniem.

R- Dawaj ugryź burgerka i zrobimy foto na story.
B- Już się robi, szefowo!
Jak powiedział tak zrobił. Ja zrobiłam foto i wstawiłam taką relację:

       Po wstawieniu relacji dostałam wiadomość od Haniuli

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

       Po wstawieniu relacji dostałam wiadomość od Haniuli.

Od @hi_hania
Smacznego gołąbeczki👹

Do hi_hania
A dzięki dzięki, gołąbeczku🙈

Od @hi_hania
Jeszcze szybkie info od Natki!
„Nie spóźnij się na nagrywki"
Pamiętaj 16!

Na tą wiadomość nic nie odpisałam tylko ją polubiłam i wróciłam do jedzenia. Parę minut po 15 wychodziliśmy już z restauracji pod złotymi łukami.

B- Stresujesz się trochę nagrywkami?
Powiedział brunet wsiadając na miejsce kierowcy.
R- Tak ociupinkę.
B- To dobrze, jak gadałem dziś z mamą to spytałem jej się czy mogę do nich przyjechać na trzy dni, i tak pomyślałem, że może chciałabyś ze mną pojechać..?

Przez chwilę zastanawiałam się nad tym. Przecież poznałam Bartka parę dni temu... I już bym miała poznawać jego rodziców? Nie wiem.

R- Wiesz co Bartuś? Daj mi to przemyśleć.
B- Okej, dzień po urodzinach Hani daj mi taką ostateczną decyzję.
Rzuciłam szybkie oki i wzięłam mój telefon na którym przyszło powiadomienie z ig.

Od hi_hania
Hejka misia, ogólnie nagrywamy dzisiaj "zgadujemy influ po częściach ciała" i każdy z nas jest już gotowy więc wracajcie i zaczniemy nagrywać.

Do hi_hania
Jasne, wracamy już będziemy za jakieś 15 minutek.

Hania już mi nie odpisała tylko polubiła wiadomość.
Po 5 minutach zadzwonił mój telefon, który był połączony z autkiem więc na ekranie pojawił się napis „Nico👻❤️"
Bartek się na mnie dziwnie spojrzał, a ja odebrałam.

Rozmowa z Nico (rozmowa toczy się w języku włoskim)
N- Ciao Rose, dzwonię ja bo Nika nie miała czasu się spytać ciebie czy mamy szukać jakiegoś hotelu czy mamy u ciebie spać?
R- Nico oczywiście że u mnie, mam cały dom wolny.
N- Okej, przekaże Nice, papa
R- Papa
Koniec rozmowy

       Odrazu jak skończyłam połączenie odezwał się brunet.
B- Kto to?
R- A co? Zazdrosny?
B- Ja zazdrosny? Nie, pytam się tylko.
R- Przyjaciel z Włoch. Nicola Zalewski.
B- O kurde, ten piłkarz?
R- Tak, co ty nie wiesz że on jest moim beszti. Na filmach nie raz u mnie był.
B- No w sumie, mogłem się domyślić...

       Reszta drogi minęła nam spokojnie, śpiewaliśmy sobie wspólnie jakieś piosenki.

      Podjechaliśmy pod dom. Ja wzięłam Aurę, a Bartek moje walizki bo się uparł że ja nie będę dźwigała ich.
Weszliśmy do środka, nikogo na dole nie było oprócz Natalki, chłopak poszedł zanieść moje toboły.
N- Pokazuj tego kociaka.

Na te słowa uśmiechnęłam się i wypuściłam kotkę.
N- Jaka ona piękna, jak się nazywa?
R- Aurora, to moja mała księżniczka.
N- Co koteczku będziesz z nami nagrywać- te słowa menagerka zwróciła do Aury.- uwierz mi Hania się tak podjara jak ją zobaczy że to będzie hit.- za to te słowa skierowała do mnie.
R- Jest kociarą?
N- Tak  i to wielką, ma w Białymstoku kota.
R- Oo fajnie.

        Ja z Natalką gadałam, Aurorka chodziła i oglądała dom. Bartek do nas dołączył i zaczęliśmy rozmawiać we trójkę.
H- JEZU CO TO ZA PIĘKNY KOTEK!
Krzyknęła nagle blondynka zbiegając po schodach. Na ten krzyk kotka się wystraszyła i wskoczyła mi na kolana, na co brunet, który siedział obok mnie zaczął ją głaskać.
H- Oj, wystraszyłam go.
R- Ją, to kotka, Aurora.
H- Jakie śliczne imię.

       Po paru minutach dołączyła do nas para i Świeży. Jednak musieliśmy zacząć nagrywać. Bartek poszedł do pokoju. A my usiedliśmy na kanapie. Na moich kolanach usadowiła się kotka.

~~~~~~~~~~~~
944 słów

Jeju jak dawno mnie tutaj nie było. Ale jednak wrzucam rozdział, który jakoś mi nie podszedł...

Ale jeśli wam się podobał to dajcie znać!

Do następnego
xoxo

Od nieznajomych do kochanków..? ~Bartek Kubicki~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz