20. Ti amo

237 12 1
                                    

1 październik 2022

     Dzisiaj mamy ostatni dzień nagrywek.
Czwartego października o 14 mamy lot powrotny do Polski.

     Aktualnie byliśmy koło plaży. Nagrywany tu dziś bingo. Jestem także dziś gościem na filmie.
Drużyna, która wygra w kamień, papier i nożyce dostaje mnie jako ułatwienie.
Odcinek zaczynał Kubicki.

B- Siemano Witamy na naszym kanale. Dziś będziemy grali w bingo.
Mamy 1,5 godziny, 25 zadań.
W- Jesteśmy podzieleni na dwie grupy dziewczyny vs chłopaki. Uwaga! Czas start.
R- Nie! Stop. Zagrajcie najpierw w kamień, papier i nożyce.
H- Osz kurde.

     W kamień, papier i nożyce wygrały dziewczyny.

R- Dobra moje baby dostajecie ułatwienie.
F- Jakie?
R- Dołączam do waszej drużyny!
H- Dobra na ez to wygrywamy.
R- Ale żeby chłopcy mieli większą motywację to jeśli wy wygracie dostajecie dodatkowo 150 złotych.
No i czas start!

     Jedno z pierwszych zadań, które zrobiliśmy było zadanie „naucz się zdania po Włosku“  ja szybciutko je nauczyłam i pierwszy punkcik mamy.

     Po półtorej godziny, mamy już wynik.
Wygrałyśmy jednym punktem!

     Mieliśmy również w planach przejść się dzisiaj do Fontanny di Trevi.
Dlatego tam właśnie szliśmy.
Ja szłam na samym końcu z Bubisiem.
    
B- Robisz coś jutro?
R- Jestem cały dzień w mieszkaniu, a co?
B- To bądź u mnie o 11.
R- Okej.

     Moja relacja z Bartkiem była na poziomie nie związku, ale też nie przyjaźni. Była ona raczej pomiędzy tymi dwoma relacjami.

     Pierwsze co zrobiłam po dojściu do Fontanny to była fota, która poleciała na story.

Wrzuciłam do fontanny dwie monety, przesąd mówi że jak wrzucę ich tyle to ma to mi zapewnić romans

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wrzuciłam do fontanny dwie monety, przesąd mówi że jak wrzucę ich tyle to ma to mi zapewnić romans..

     Moim celem jest to, żeby przyjechać tu z moim chłopakiem jak będę go miała i wrzucenie do tej fontanny trzy monety, które zapewnią mi ślub.

     Czaicie, że siedzieliśmy pod tą fontanną ponad godzinę. Ale teraz idziemy sobie do restauracji na jakieś jedzonko.

     Miałam dzisiaj ochotę na pizzunie. Bartek zaproponował że weźmiemy jedną na spółę, tak też zrobiliśmy.
Zamówiliśmy sobie pizze.

    Zjadłam tylko 2 kawałki, jak na mnie to w chuj mało.
Wydaje mi się, że przez stres mam problemy z odżywianiem.
Dylan odkąd jestem w Rzymie prawie codziennie do mnie pisze. Moja mama na szczęście już się za to wzięła więc możliwe, że ten koszmar za chwilę się skończy.

     Wszyscy jedli oprócz mnie. Ja po prostu siedziałam i myślałam. Za dwa dni idę na tatuaż, ale jeszcze nie wiem co sobie wytatuuje, mam na razie tylko jeden pomysł, a jest nim tatuaż różyczki.

Od nieznajomych do kochanków..? ~Bartek Kubicki~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz