Rozdział 7 nowe cul włosy rozmowa Jey'a z trenerem i sposób na zmianę dziewczyny

19 2 0
                                    


Wracając z treningu Bena i Carlosa spostrzegłam że Lony grzebie w swoim plecaku jak by czegoś szukała.

- Hey Lony. Czego szukasz, może ci pomogę ?- Powiedziałam proponując pomoc.

- Nie, nie trzeba szukam tylko mojego woreczka żeby zapłacić Mal żeby zrobiła mi włosy. Te Jane są genialne.- Powiedziała Lony.

- I myślisz że się zgodzi ?- Zapytałam.

- Powinna. I morze pójdziesz ze mną do jej pokoju. Proszę.- Powiedziała Lony robiąc słodkie oczka kota ze Shreka. Nie mogłam jej odmówić w końcu to moja przyjaciółka. Od razu poszłyśmy do akademika w którym mieszkały Mal i Evie i weszłyśmy do ich pokoju. Jak się okazało byłą z nimi Jane.

- Hej dziewczyny poznajcie Lony to córka Mulan.- Powiedziałam Mal spojrzała się na mnie s potem na Lony. Zobaczyłam że Evie wyjmuje z plecaka książki. Jak nic był to plecak Chada ,,nie wierzę znowu wykorzystuje dziewczyny do tego żeby odrobiły za niego pracę domową'' powiedziałam sobie w myślach. Już raz tak zrobił ze mną tym razem się nie dałam.

- W każdym razie ta akcja z włosami Jane była ekstra i wiem że nas nie nawiedzicie, no i samo zło.- Powiedziała Lony i się zaśmiała.

- Chce żebyś też zrobiła jej włosy.- Powiedziałam Mal słysząc mnie spojrzała na mnie.

- A będę coś z tego miała ?- Zapytała Mal.

- 50 Dolców wystarczy ?- Zapytała Lony wyjmując woreczek z pieniędzmi.

- I brawo.- Powiedziała Evie piorąc od Lony woreczek.- Muszę dokupić nowy materiał.- Słysząc ostatnie słowa Evie spojrzałam na nią.

- Szyjesz sukienki ?- Zapytałam zaskoczona.

- Tak jak chcesz to mogę też uszyć tobie na koronację.- Powiedziała Evie z uśmiechem.

- Pewnie że tak bo jeszcze nie mam sukni na koronację.- Powiedziałam.

- Zobaczysz będziesz wyglądała prze pięknie mam już nawet pomysł na wspaniałą kreację.- Powiedziała Evie zaraz zwróciła się do Lony.- No dobra ja to tak widzę wywalić grzywkę morze cieniowano i jakiś balejaż.

- O nie nie nie nie. Ja chcę być cul jak Mal.- Powiedziała Lony.

- Czyli rozdwojone końcówki.- Powiedziała Evie a Mal spojrzała na nią widać było że Mal chce zaprotestować ale, Evie pomachała woreczkiem z pieniędzmi.

- Yyych no dobra.- Powiedziała Mal i zaraz wzięła księgę Lony i Evie się ucieszyły. Mal zaraz zajrzała do księgi i zaczęła czytać to samo zaklęcie którego użyła na włosach Jane.- Mrugną oczy zadrżą nosy z głowy wyrosną nowe cul włosy.- I zaraz machnęła ręką jak wtedy z Jane i Lony zmieniły się włosy stały się dłubie i kręcone, zniknęła grzywka i zmieniły kolor na jasny brąz. Lony dotknęła swoich włosów i zaraz podeszłą do lustra.

- No wiem koszmar, jak byś miała mopa na głowie. Wiesz co zetniemy je pocieniujemy...

- Nie nie nie nie. Są boskie.- Powiedziała Lony.

- No co ty.- Rzekła Evie.

- Muszę przyznać rację Lony są nie sam owite.- Powiedziałam.

- Czyli i tobie mam zmienić włosy dobrze.- Powiedziała Mal i już wziąć znowu swoją księgę.

- Nie nie nie. Ja tu przyszłam tylko dla towarzystwa.- Powiedziałam powstrzymując Mal przed otworzeniem księgi.

- Ros ma racje są takie.- Powiedziała Lony i zaraz rozdarła trochę swojej spódnicy.- To jest to.

Następcy: Piękna i PiratOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz