Rozdział 24 Bal królewski

20 2 20
                                    


Dzień balu nastał. Rano poszłam do skrzydła zachodniego żeby zanieść Harry'emu i jego psom śniadanie. Trochę porozmawialiśmy i się pośmialiśmy powiem że nawet miło się z Harry 'm rozmawia kiedy nie udaje złego. Fajnie by było gdyby chodził z nami do szkoły w Auradonie niestety wciąż zastrzega że woli pozostać nie zauważony więc go nie namawiałam. Wróciłam do pokoju i zastałam tam przepiękną suknię i karteczkę.

 Wróciłam do pokoju i zastałam tam przepiękną suknię i karteczkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na karteczce było napisane.

Nie wiem co teraz robisz ale zostawiam ci twoją suknię. Jak widzisz jest to suknia na bal o którą prosiłaś. Mam nadzieję że będziesz się dobrze bawić Evie.

Spojrzałam na suknię i nie mogłam się nadziwić jaka ona jest piękna. Choć troszeczkę przypomina tą mojej mamy ale, tylko trochę. Ta mamy nie miała różyczek. Dzień minął bardzo szybko i trzeba było się szykować na bal. Niestety nie widziałam cały dzień ani Bena ani Mal. Co mnie niezmiernie martwiło praktycznie i faktycznie mnie martwiło. Włożyłam suknie leżała jak ulał.

- Muszę przyznać że Evie ma dar do tworzenia pięknych sukienek.- Powiedziałam obserwując siebie w lustrze. Alex potwierdził moje słowa szczeknięciem. Włosy uczesałam i zrobiłam lekkie fale dodałam spinkę z Różą i zrobiłam delikatny makijaż zaś Aleksowi założyłam obrożę z muchą w której wyglądał bardzo elegancko. Tak mam pozwolenie zabrać Aleksa na Bal tak jak Carlos Starego. Oby nie mówił za dużo. Przechodząc korytarzem spojrzałam na salę balową w której wczoraj spotkałam Harry'ego. Chciałabym jeszcze posłuchać jak gra na fortepianie.

- Ślicznie wyglądasz Różyczko.- Powiedział głos za mną odwróciłam się i zobaczyłam stojącego na szczycie schodów Harry'ego. Podeszłam do niego.

- Dziękuję. Ale co ty tu robisz ktoś morze cię zobaczyć.- Powiedziałam.

- Trochę mi się nudziło więc postanowiłem się trochę przespacerować po zamku.- Powiedział Harry.

- Rozumiem. Może będziesz chciał posiedzieć w naszej bibliotece. Chodź. Zaprowadzę cię.- Powiedziałam.

- Nie spóźnisz się na bal królewski ?- Zapytał zdziwiony Harry.

- Nie. Mam jeszcze trochę czasu.- Powiedziałam poszliśmy z Harry 'm w kierunku biblioteki kiedy tam dotarliśmy odtworzyłam drzwi żeby Harry mógł wejść. Młody pirat stanął w wielkim zaskoczeniu widząc ogrom biblioteki.

- Wiem robi ogromne wrażenie. Moja mama miała dokładnie taki sam wyraz twarzy.- Powiedziałam widząc minę pirata.

- Jaka ona jest nie samo wita.- Powiedział Harry.

- Tak. To prawda.- Powiedziałam.

- Powiedz szczerze sama wszystkie przeczytałaś ?- Zapytał Harry.

- No wiesz. Nie wszystkie bo bym nie dała rady. Naj trudniejsze są te po grecku.- Powiedziałam z małym uśmieszkiem.

- Teraz żartujesz.- Powiedział Harry.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: a day ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Następcy: Piękna i PiratOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz