Rudowłosa odwróciła się w stronę dźwięku. Przed nią stała półprzeźroczysta postać o ciemnych włosach, które spływały jej na ramiona.
- Nie rób tego. - powiedziała postać. Jej głos był zimny, pozbawiony emocji. Rudowłosa wpatrywała się w zjawę.
- Skończę to tak jak ty Kathryn. I nie ma już dla mnie nadziei w tym mieście. - Jej głos drżał. Nie mówiła tego z przekonaniem.
- Możliwe. Ale tylko w tym mieście... - odpowiedziała zjawa i zniknęła tak samo, jak się pojawiła-znikąd.
CZYTASZ
Fairly Local II: We're On Borrowed Time [ZAKOŃCZONE]
FanfictionCzuję się odrobinę zagubiona w tym świecie. Próbowałam hałasować, lecz nie byłam w stanie wydobyć z siebie dźwięku. Szczerze mówiąc, nigdy nie czułam się aż tak samotnie. Potrzebuję kogokolwiek. Przeszłam i widziałam wiele. Żyłam na dole i na górz...