– Kocham was chłopaki, wiecie o tym, ale nawet ja obawiam się, że jeszcze chwila w waszym towarzystwie i dostanę cukrzycy – Maia delikatnie chciała dać im do zrozumienia, żeby przestali zachowywać się jak para zakochanych nastolatków.– Zupełnie nie rozumiem, o co ci chodzi? – zapytał Magnus, pieszcząc łyżeczką pełną lodów, lekko rozwarte usta Aleca.
– Nie ważne – westchnęła pokonana, widząc, jak Azjata zlizuje zimną słodycz, której pozostałość osadziła się na górnej wardze jego partnera.
Siedzieli właśnie w trójkę przy okrągłym, plastikowym stoliku obok budki z lodami. Dzień był dzisiaj wyjątkowo gorący, przez co praca na planie dłużyła im się w nieskończoność. Na szczęście szef również źle znosił tak wysoką temperaturę, dlatego zarządził koniec pracy trzy godziny przed czasem, co wszyscy przyjęli z wdzięcznością.
– Nudzi mi się – wyjęczała, gdy dwaj gamonie przed nią skończyli pałaszować deser i nie mieli już czym się dłużej zabawiać.
– Inteligentni ludzie się nie nudzą – odparł Azjata niedbale.
Maia już miała rzucić jakąś kąśliwą ripostę, gdy Alec wtrącił się do rozmowy. Dzięki temu zażegnał kłótni, która znając temperament tej dwójki, na pewno by się rozpętała.
– Jakieś pomysły? – rzucił.
– Mózg mi się od tego gorąca ugotował – marudziła – liczyłam na waszą inwencję twórczą.
– Obyś się nie przeliczyła – burknął Bane. Osobiście nie marzył o niczym innym, jak znaleźć się ze swoim Kwiatuszkiem w ich chłodnym, przytulnym pokoju.
– Mówiąc was, miałam na myśli Lightwooda – prychnęła – ja już wiem, co chodzi ci po głowie i bynajmniej te plany mnie nie obejmują.
– Twój mózg jednak całkiem dobrze pracuje – odgryzł się.
– Możecie przestać? – Alec nieco podniósł głos. Było mu gorąco, przez co niewiele mu było trzeba, by się zirytować.
– Przepraszam Kochanie, nie złość się – nachylił się i złożył na jego ustach delikatny pocałunek.
– Och dajcie już spokój! – wyrzuciła ręce w górę w przypływie bezradności.
– To ta przeklęta pogoda wszystkim daje nam w kość – Alec próbował usprawiedliwić ich rozdrażnienie.
– Taaa – przyznała, jednak mało przekonująco – więc? Jakieś pomysły?
– Może kino? – zaproponował niepewnie.
– Żebyście mogli się obmacywać w ciemności? Nie, dziękuję.
– My się nie obmacujemy!
– Zazdrościsz!
Krzyknęli jednocześnie, na co Maia uniosła kpiąco brew.
– Dobra, kino odpada. Wesołe miasteczko?
– Tam to dopiero będzie gorąco – dziewczyna szybko pogrzebała kolejny pomysł bruneta.
– No to nie wiem... Escape room? – rzucił Alec bez entuzjazmu.
– Mają tu w ogóle coś takiego? – zapytał Magnus z powątpiewaniem.
– Czekajcie, sprawdzę – dziewczyna wyjęła telefon i zaczęła przeglądać strony internetowe – jest i to całkiem niedaleko – odparła po chwili.
– To co? Zbieramy ekipę i idziemy? – zapytał Lightwood.
– Tak!
– Jeśli musimy...
CZYTASZ
Na planie (Malec)
Short StoryCasting do filmu. Dwójka aktorów ubiegających się o ten sam angaż. Jak potoczą się ich losy, gdy okaże się, że oboje zostali zatrudnieni w jednej produkcji? Czy niechęć i żal o odebranie głównej roli odbije się na ich współpracy? A może wyniknie z t...