W rozmiarze chomika (Jaime i Bart)

33 1 25
                                    

Japierdole, jak ja nienawidzę czasem wattpada =m="
Błędy jakie potrafi wykazywać ta aplikacja wykraczają po za wszelkie skalę irytacji... Cudem bez gliczy czy innych błędów udało mi się opublikować ten szais.
Więc miłego czytania...

Perspektywa trzecio osobowa:

    Superbohaterstwo to trudna sprawa. Zwłaszcza kiedy się jest ,,nastoletnim bohaterem".

Nie chcę tu ujmować tym bardziej doświadczonym, ale młodsza krew nie raz musi się bardziej pilnować. I to w wielu znaczeniach tego zdania.

Chcąc nie chcąc to często ci młodzi mają częściej do czynienia z jakimiś dziwnymi, a nie raz nawet do bólu nie logicznymi przestępcami.
No krótko mówiąc debilami, którym to chyba tylko los szczęścia dał możliwość dostępu do magii czy technologii której to nie do końca rozumieją.
A przynajmniej na takich zazwyczaj ów meta-ludzie się prezentują.

No irytujący ludzie.
I niestety też czasem aż za bardzo problematyczni.

Dobrym przykładem może być taki randomowy wzięty znikąd "czarodziej".
Taki typowy ego top któremu się jakimś cudem ujawniły zdolności magiczne i który to stwierdził że on już jest wielkim i niepokonanym magiem oraz że może wszystko.
Czy coś tam. Czy jest sens zagłębianie się w mindset takich meta-ludzi?

Jeśli tak... To nie jest to historia dla was niestety, ale jeśli nie. To przejdźmy już do sedna problemu.
Jakim jest "wypadek w trakcie pracy".

Impulse i Blue Beetle wykonywali rekreacyjny patrol w okolicach Titan Tower w Nowym Yorku, w miejscu w jakim obecnie przez jakiś czas nocowali.

Gdy to niespodziewanie stali się świadkami napadu rabunkowego na bank.
I jako bohaterowie musieli na to zareagować.

Koleś z którym mieli do czynienia miał taki plan na zbrodnie, iż za pomocą swych czarów uda mu się zabrać pieniądze z banku.
I zdawać by się mogło że randomowo walił zaklęciami, powodując ogólny chaos oraz nieprzyjemności dla przebywających tam ludzi.
No nie brzmi to przecież jak coś z czym dwójka nastolatków z większym stażem w kwestii mocy nie mogłaby sobie poradzić.
Czyż nie?

Ale jednak.
Mimo iż udało im się powstrzymać i spacyfikować nieudolnego magika, to nie odbyło się to niestety bez konsekwencji.
Gdyż Bart dostał od niego zaklęciem zmniejszającym.

I może nie byłoby jeszcze aż tak źle, gdyby nie fakt. Iż ten sam debil magik nie umiał tego cofnąć xD
No skończona oferma.

Ale dobra. Sytuacje dało się jakoś opanować na jakiś czas.
Niedoszły przestępca został aresztowany i zabrany przez A.R.G.U.S.
Chłopacy wrócili do wierzy i poinformowali o zdarzeniu swoich opiekunów.
Od których dostali odzew, iż najszybciej kiedy będą mogli dostać pomóc od Zatanny, to najbliżej za dwa dni. Gdyż ta obecnie była na jakimś wyjeździe w Europie i że obecnie na tą konkretnie chwilę nie może wrócić.
Ahhh w przeklęte wyjazdy Europy...

Ale ktoś by mógł słusznie też spytać o Ray'a Palmera, czyli Atoma. Czy nie mógłby jakoś pomóc czy coś? (Jakby co, to jest to taki gorszego Ant-Mana wersja dc, ale to już moja opinia xD) Lecz... Chłop też był jakoś obecnie zbyt zajęty.

Więc cóż... Jaime i Bart przez ten czas musieli sobie jakoś poradzić w takiej a nie innej sytuacji.

Ale żeby nie było, dostali trochę pomocy!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 15, 2024 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

OneShoty z DCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz