Kłócąc się z własnymi myślami wsiadłam do samochodu Igora. Praktycznie nic o nim nie wiem, jestem strasznie głupia i naiwna. Jestem po prostu idiotką.
Tymczasem Igor zamknął za mną drzwi, okrążył auto i usiadł za kierownicą. Odpalił auto i ruszyliśmy. W ciszy. Nikt nie śmielił się odezwać, albo chociażby włączyć radia. Przyglądałam się krajobrazowi za oknem z braku innych zajęć. Chociaż w sumie cieszę się, że chłopak się nie odzywa. Byłoby mi pewnie strasznie niezręcznie. Atmosfera była strasznie napięta, chociaż ktoś powiedziałby, że doskonale go znam. Tak, kiedyś znałam. Ale teraz już nie znam. Ludzie się zmieniają, w tym Igor. Strasznie się zmienił...
Ha! Przecież minęło 5 lat, i on to samo mógłby powiedzieć o mnie.
-Mieszkasz w Krakowie?- aż podskoczyłam na dźwięk tego głosu. Spojrzałam na Igora. Śmiał się pod nosem, pewnie z mojej reakcji. Brawo, Ida!
-N...nie.- wyjąkałam speszona. Nie wiem dlaczego, ale jak już pisałam, nie dosyć, ze jestem już z natury strasznie nieśmiała do chłopaków, to jeszcze on sam strasznie mnie onieśmiela.
-A gdzie?- po co ci mój adres, pedofilu?
-W Poznaniu. Przyjechałam tu z przyjaciółką na ferie, do znajomego.- wytłumaczyłam, chcąc uniknąć dalszych pytań.
-Aha. A co robisz w Poznaniu?- od tego głosu przechodzą mnie ciarki. Ma w sobie coś niezwykłego, coś innego niż wszystkie inne głosy. Na żaden nie reagowałam tak, jak na jego.
-Studiuję. Chemię, na uniwersytecie Mickiewicza.- Zarumieniłam się. Jeszcze pomyśli, że jakaś kujonka ze mnie, czy coś. A tak nie jest! Owszem, mam same 4 albo nawet 5, ale ja WCALE nie zaglądam do książek. Po prostu cała wiedza wchodzi mi do głowy na lekcjach, gdzie i tak cały czas rozmawiam, siedząc w ostatniej ławce. Mam podzielną uwagę, czy jakoś tak. Albo po prostu niesamowite szczęście.
-Podoba Ci się tam?- Igor nie odrywał wzroku od drogi. Tym samym nie męczył mnie tymi zielonymi tęczówkami, za co jestem mu ogromnie wdzięczna.
-Tak, jest naprawdę fajnie. W dodatku cały uniwersytet połączony jest z kampusem, to naprawdę piękne miejsce. Jednocześnie środek lasu, ale wszędzie blisko. A ty, mieszkasz w Krakowie?
-Znaczy...kiedyś mieszkałem. Wyprowadziłem się do Warszawy. Tak jak ty, przyjechałem tu na ferie, do cioci.- atmosfera pomiędzy nami zaczynała się rozluźniać. Ale to nadal nie to, co kiedyś. Zapanowała niezręczna cisza. Nie wiedziałam o co pytać, tak samo jak Igor. W końcu przesunął rękę na małe pokrętło i włączył radio. Rozbrzmiała w nim piosenka ,,All of the Stars" Eda Sheerana.
-Słuchasz Eda?- zapytałam lekko zdziwiona. Bo przecież ta piosenka, chociaż piękna, nie leci na co dzień (a właściwie noc) w radiu.
-Tak. Lubię go, tworzy bardzo orginalne piosenki. Wyróżniają się z reszty. Są głębokie i piękne, nie tak jak proste i płytkie teksty innych artystów podobnych do niego.
Teraz to mnie zatkało. Pierwszy chłopak, jakiego znam, który słucha Eda. No, Igor, masz u mnie plusa.
Wsłuchiwałam się w słowa piosenki. Jest piękna. Tak samo, jak film do którego została stworzona- ,,Gwiazd Naszych Wina". To jeden z najpiękniejszych filmów, jakie oglądałam. W ogóle lubię takie filmy, o miłości, która nie miała prawa się wydarzyć, np. ,,Woda dla Słoni". Niestety albo stety, nasza podróż dobiegała końca- stanęliśmy pod jego domem. Ale ja nadal wsłuchiwałam się w słowa piosenki, patrząc na wprost, nawet nie mysląc, żwby wyjść. Igor też siedział cicho.
,,[...]And i thought of us
Back to the time,
You were lying next to me
I looked across and feel in love [...]"*W tej chwili odwróciłam głowę w jego stronę, i spotkałam się z tymi przeszywająco szmaragdowymi tęczówkami- na moje nieszczęście Igor odwrócił głowę w tym samym momencie.
,,[...]And i know these scars will bleed,
But both of our hearts believe,
All of these stars will guide us home."**----------
*,,I pomyślałem o nas
Myślami wracając do chwil,
Kiedy leżałaś obok mnie
Spojrzałem w bok i zakochałem się."**,,I wiem, że te blizny będą krwawić
Ale nasze serca wiedzą
Że te wszystkie gwiazdy pokierują nas do domu"
CZYTASZ
Stradivarius | Ajgor Ignacy (✔)
Fiksi PenggemarMoże ona umie kochać cię dobrze, ale ja kochałabym cię lepiej. *w trakcie poprawiania, potem napisze dalej, poprawione rozdziały zaznaczone gwiazdką* **dobra miałam to kiedys poprawić, ale chyba mi się na to nie zbiera, także przepraszam za ten shit...