2

146 11 1
                                    

Zgadnij kto to?-mówi zakrywając moje oczy .
-Witaj kochanie- mówię cmokając go w policzek.
-Mam coś dla Ciebie- i pokazuje mi naszyjnik z sercem(patrz na górę).
-On on ... Jest piękny - mówię ze łzami w oczach
-Tak jak długo te serca połączone tak długo będzie trwać nasza miłość skarbie- mówi całując mnie .

Obudziłam się cała zapłakana i mokra od potu. Chwila co ja robię w domu? Słyszę ciche pukanie do drzwi i wchodzi Zac z sokiem w ręce.
-Jak się tutaj znalazłam?- pytam go
-Wiesz tam na polu rozmawialiśmy i nagle zemdlałaś. Złapałem cie w ostatniej chwili i przeprowadziłem Cię tutaj .
-Ale skąd ty wiedziałeś gdzie mieszkam?
- Misia mnie tutaj przeprowadziła. To bardzo mądra suczka.- mówi głaszcząc psa.
-Yyy ja dziękuję...
-Nie ma za co ale...- chciał coś jeszcze powiedzieć ,ale jego telefon zaczął dzwonić .- przepraszam ale muszę odebrać.
- Jasne idź- mówię pijąc sok i patrze jak wychodzi z pokoju. Po kilku minutach wraca zły chyba mi się przewidziało.
-Ja muszę już iść wybacz mi. Masz tutaj mój numer telefonu jak coś to dzwoń, kiedy zechcesz-mówi do mnie
-Jasne na razie. A czy ty czasem się nie zgubiłeś ?- pytam

- No cóż ...

Wrócę do CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz