Prolog

18 0 0
                                    

Myślałam że mnie nic już w życiu dobrego nie spotka . Ale teraz jestem szczęśliwa po całym tym koszmarze . Złapałam swojego "PANA" jak to śmiesznie brzmi, a tak na serio miał na imię Chad i zmusiłam go ,aby ze mną otworzył restaurację bo naprawdę ma dar do gotowania . No cóż prawie skończył się remont. Jesteście pewnie ciekawi co postanowiłam więc wyjechałam z Polski z powrotem do LA wraz z Kamilem i Laura u boku . Szybko znaleźliśmy mieszkanie mające dobre warunki mieszkalne. Z Vanessa zostaliśmy dobrymi przyjaciółkami chociaż Justin się rzucał . Sam mi pomógł rozwiązać gang ,który mi to zrobił . Teraz w wiadomościach jest o tym głośno co raz więcej kobiet jest poszkodowanych z różnych krajów . Właśnie wracam z restauracji do domu .
-Zapomniałaś rano wyjść z Misią na spacer kochanie.
-Wiem to może pójdziemy teraz razem?
-Jasne.
-Tak myślałam aby oddać Misie Laurze, co Ty na to Justin?
--To twój pies Dziubku.
-Kocham Cię i dziękuję za wszystko .-mówię do Justina całując go w usta
-Ja Ciebie też kocham.


Wrócę do CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz