27

17 4 1
                                    

Szybko spojrzałam na zegarek i wyskoczyłam  jak oparzona z siłowni bo zegarek wskazywał 16 . Ja nie wiem czy on jest mądry ,ale wiem że zrobił to specjalnie . Szybko wzięłam prysznic i zostało mi 30 minut , za żadne skarby tego świata nie zdążę . Usiadłam w samej bieliźnie i wzięłam się za suszenie włosów , zrobiłam sobie falę kiedy kończyłam makijaż wszedł wściekły Justin
-ile można na ciebie czekać ?- pyta
- wystraszyłeś mnie , a czy nie umiesz pukać?- pytam 
- nie denerwuj mnie i chodź wreszcie
- A co mam iść tak ?-pytam i odwracam się do niego , jego oczy zapłonęły i lekko się uśmiechnął , a ja cały czas dumnie patrzyłam mu w oczy , jak nigdy nie czułam wstydu.Chociaż wiedziałam ,że widzi blizny . Poczułam że robi mi się miło , gdy zauważyłam , że spodobał mu się widok.

- Jak dla mnie możesz tak iść , bardzo mi się podoba twój strój.

-No dobrze ,- mówię łapiąc za torebkę i wychodząc z pokoju. Zrobił taką minę , że prawie padłam trupem ze śmiechu - Zobaczymy co powiedzą inni faceci , może znajdę miłość albo przygodę na jedną noc .

-STÓJ!- mówi - Nie pozwolę Ci tak wyjść chyba ,że do mojej sypialni. Masz 10 minut w innym razie pójdziesz tak jak stoisz - mówiąc to wyszedł . Nie chciałam go prowokować jeszcze bardziej , więc szybko podeszłam do torby i wyciągnęłam leginsy , bluzkę i szybko się ubrałam. Po chwili byłam gotowa do wyjścia .Schodzę na dół i widzę jak Jus siedzi na kanapie.

-Ile można na Ciebie czekać? - próbuję brzmieć jak on , chociaż mi to nie wychodzi , tupię nogą i pokazuję na ręce zegarek .

- TY jednak potrafisz rozbawić człowieka -mówi ze śmiechem - chodźmy bo się spóźnimy. Wsiadamy do auta i jedziemy dobrą chwilę , kiedy zauważam kino to już chcę  wysiadać .Justin wyszedł z auta i obszedł go dookoła i otworzył mi drzwi . Wysiadłam i podeszliśmy do kasy . Jus uparł się aby zapłacić ,więc ja w tym czasie zaczęłam rozglądać się dookoła, hol był bardzo przyjemnie urządzony było mi się głupio przyznać ,ale to jest moje pierwsze wyjście do kina odkąd pamiętam . Wchodzimy do sali kinowej i oczywiście jak to facet musiał wziąć miejsca na samym końcu sali ( w rogu) . Bieber mnie przeprosił i wyszedł za nim zaczął się seans " Monster Truck".

Pov's Justin 

Gdy zobaczyłem Wiki w samej bieliźnie to miałem ochotę rzucić się na nią , ale wiem , że wystraszyłbym ją , a tego nie chcę. Szybko zbiegłem na dół i postanowiłem uspokoić się. 

wchodząc do kina zadzwoniła mi komórka. Przeprosiłem Wiki i poszedłem od razu kupić popcorn i colę 

-Halo?

-Hej przeczytałem kartkę , o co chodzi?- pyta Zac

-Musimy się spotkać i porozmawiać na spokojnie bo wszystko źle oceniłeś. 

- Dobra, kiedy?- pyta Zac 

- Wytrzeźwiej do końca i widzimy się jutro u mnie o 12 .

-Spoko, nie ma problemu 

- Muszę kończyć, więc do jutra - mówię i wyłączam telefon i poszedłem na seans .

-Przyniosłem popcorn i colę - mówię do mojej towarzyszki 

-Dzięki 

Jedliśmy popcorn i nawet nie zauważyłem kiedy film się skończył. Chciałbym z nią spędzić jeszcze trochę czasu , ale nasza rezerwacja by przepadła. Auto zostawiliśmy pod kinem i poszliśmy pieszo do restauracji , noc była piękna , a to nie było daleko. 

-Przyjemna jest tutaj atmosfera - mówi Wiki wchodząc do lokalu 

-Hmmm, to zależy .Na co masz ochotę ?

- Coś domowego bym zjadła albo nie wezmę sałatkę grecką i halibuta , a na deser ciastko cytrynowe .

W tym momencie podchodzi do nas kelnerka z dużym biustem i zalotnie patrzy na mnie. Zauważyłem , że Wiki się speszyła .

-Czy mogę przyjąć zamówienia od państwa ? - pyta i w tym momencie widzę w jej oczach , że mnie rozpoznała - O mój Boże to ty jesteś Justin Bieber , nie mogę uwierzyć , dasz mi swój autograf - pyta

-Jasne - biorę od niej kartkę i długopis i robię podpis - A teraz poproszę to co zwykle powiedz kucharzowi, że Drew przyszedł będzie wiedział o co chodzi . Kochanie jakbym źle zamówił to mnie popraw - mówię do mojej towarzyszki , puszczając oko - sałatka z halibutem i ciastko cytrynowe.

Gdy kelnerka poszła  zaczęliśmy śmiać się z całej sytuacji .

-Masz trzymaj-mówię wyjmując kartkę z adresem  doktorka , o który mnie prosiła .

-O Jezu , naprawdę go znalazłeś?- a gdy kiwam głową  potwierdzając , ona podchodzi do mnie i całuje mnie w usta , chciałem oddać pocałunek , lecz szybko uciekła do toalety . Po 5 minutach wróciła , akurat gdy kelnerka przyniosła nasz zamówienia. 

-Nie wierzę , w takiej restauracji podają hamburgera i frytki?- mówi śmiejąc się 

-To też danie, dużo czasu i zachodu mnie kosztowało , aby dostać tutaj takie pyszności -mówię 

-Rozumiem. 

Cały czas rozmawialiśmy o bzdetach , miło spędziłem wieczór , nawet paparazzi się nie kręciły . Jadąc do domu postanowiłem zapytać Wiki o rzecz , która nie dawała mi spokoju cały dzień.

-Wiki powiedz mi czy wiesz może kto Cię porwał?- Ona się speszyła i zesztywniała 

-Przecież mówiłam Ci,że nie wiem kto to zrobił.

-Rozumiem -mówię zaciskając zęby. Naprawdę mnie wkurzyła bo wiem, że kłamię. Dojechałem do domu zły jak osa , szybko wszedłem do domu , chciałem pójść do siebie ale zatrzymała mnie..

-Poczekaj -mówi - Czemu jesteś zły?

-Bo jesteś egoistką 

-Słucham?- oburza się

-Nie udawaj głupiej , dobrze wiesz o co mi chodzi . Ja chce Ci pomóc , a ty masz wszystko gdzieś, a na dodatek kłamiesz w żywe oczy . Nie patrz tak na mnie , ja wiem że porwała Cię Vanessa Zdziwiona?

-Podsłuchiwałeś !! Jak mogłeś to moja sprawa , a nie twoja i kij ci do tego. 

- Ja się o ciebie martwię . Mi na tobie Zależy i chce ci pomóc.

- To nie twój zasrany interes ,ja ci nie kazałam się martwić, a teraz wszytko zepsułeś .

Podszedłem do niej bliżej i musiałem ją pocałować . Jej usta smakowały jak cytryna , taka słodka i miękka a zarazem kwaśna i szorstka. Spodobał mi się ten smak . Przez chwilę się szarpała , ale po chwili oddała pocałunek . Chciałem pójść dalej , zaczynałem ściągać jej kurtkę , wsadziłem jej rękę pod bluzkę i zacząłem powoli błądzić po jej plecach , brzuchu. Złapałem  w rękę jej pierś i zacząłem powoli ją pieścić . Ona jęknęła mi w usta ,a ja wiedziałem , że chce słyszeć to coraz częściej i będę robił wszystko ,aby tak było. Wiki wsunęła rękę we włosy i oplotła mnie nogami w pasie . Po omacku podszedłem do kanapy i położyłem nas na niej .

Wrócę do CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz