Gdy się obudziłam nie wiedziałam gdzie jestem. Było ciemno, zimno . Jak przyzwyczaiłam się do ciemności minęło wiele czasu i starałam się usłyszeć jakikolwiek hałas ,ale to na nic . Zaczynałam się obawiać ,że to oni mnie porwali. To oni zniszczyli mi życie , nie wiem kim jestem , nie wiem co takiego zrobiłam. Z rozmyśleń wyrwał mnie hałas , zaczęłam gorączkowo się zastanawiać co powinnam zrobić . Hałas jest coraz głośniejszy , zdenerwowałam się strasznie zaczęłam się bać , wiem do czego oni są zdolni . I wtedy zemdlałam i zobaczyłam Jego.
-Kochanie jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie .- mówi on
- Tak ,a dlaczego?
-Bo mam ciebie, a za niedługo będzie moja księżniczka .- mówi kładąc się obok mnie
- Wiesz co ona będzie szybciej niż myślisz- mówię
- Co? Dlaczego?
- Bo mi wody odeszły .
kilka godzin później
-gratulacje oto pani dziewczynka
-moja księżniczka . Może pan poprosić mojego męża?
-oczywiście .-mówi lekarz
-Kochanie poznaj naszą księżniczkę - mówię dając mu dziecko na ręce i czuję jak odchodzę w krainę Morfeusza
Otworzyłam oczy i się przestraszyłam bo zauważyłam, że w rogu ktoś siedzi i mi się przygląda .
-Masz tutaj jedzenie i picie, musisz mieć siłę .- mówi podając mi tacę.
Zaczęłam jeść i pić i zastanawiałam się jak długo mnie tutaj przetrzymują.
- Jak długo tutaj jestem?
- hmm 3 dni i od tamtej pory byłaś nieprzytomna.
-Po co tutaj jestem i kto mnie przetrzymuje?- pytam się z nadzieją w głosie a zarazem z rezerwą
- Nie zadawaj takich pytań bo będę musiał cię ukarać - mówi wychodząc z pomieszczenia . A ja się załamałam już wiedziałam ,że to oni mnie mają . Moje życie właśnie się skończyło .
Najmocniej przepraszam że tak późno dodaje rozdział ale zastanawiam się czy tego nie przerwać bo sama nie wiem czy ktoś to wgl czyta
CZYTASZ
Wrócę do Ciebie
FanfictionWiktoria straciła pamięć przez lekarza którego ktoś zmusił ,ale od czasu do czasu ma przebłyski poprzedniego życia , ale dalej go nie pamięta . Żyje nowym życiem , zakochuje się w Justinie ale dalej chce odnaleźć starą miłość Kamil. Ma ciężką drogę...