2 lata temu
- Słyszeliście, że Xiumin zaczął chodzić z Chenem?! - krzyknął Sehun, dosiadając się do naszego stolika w stołówce.
- Wiedziałem, że tak będzie! Kai, dwie dychy dla mnie. - Kris wyciągnął dłoń do chłopaka.
- Huh?! Nie umawialiśmy się na serio, kretynie!
- Czekaj, co? Jak to? T-To nie może być prawda! - Luhan widocznie posmutniał i już po chwili wybiegł ze stołówki.
- Luhan! - krzyknąłem za nim, ale ten zdążył opuścić już pomieszczenie.
- Co z nim? - zapytał Sehun patrząc na drzwi przez które wybiegł. - A tak w ogóle gdzie ten Xiu?
- Nie przyszedł dzisiaj do szkoły Chenem, więc... - Kai poruszył sugestywnie brwiami, przez co dostał w ramię od Kyungsoo.
- Czy ty wszystkie rzeczy musisz do tego sprowadzać?
- I tak mnie kochasz, Soo.
- Cześć! - Chanyeol przysiadł się do nas uśmiechając się od ucha do ucha, przez co wszystkie spojrzenia spoczęły na nim.
- A ty co się tak szczerzysz? - zapytałem.
- Jestem po prostu podekscytowany, albo... może próbuje ukryć to jak naprawdę się denerwuje...
- Czym? - zapytał Sehun.
- Ugh... - wielkolud potargał swoje włosy po czym spojrzał na mnie. -Baekhyun? Mogę Cię prosić?
- Jasne, czemu nie. - odpowiedziałem.
Po chwili odeszliśmy od stolika. Za plecami słyszałem głupie komentarze Kaia i Sehuna. Nie wiem co chce powiedzieć mi wielkolud. Gdyby to nie było jakoś istotne, powiedziałby to przy wszystkich. Szliśmy parę minut w ciszy, aż dotarliśmy za budynek szkoły. Nikogo nie było dookoła. Tylko ja i on. To dodało mi więcej niepewności i obaw. Spojrzałem na bruneta, który kopał czubkiem buta ziemię. Westchnąłem głośno, przez co Chanyeol podniósł na mnie wzrok.
- O co chodzi?
- Ja...Sam nie wiem! Ugh, dlaczego to jest takie zawstydzające?! - pokręcił głową. Mogłem zauważyć małe rumieńce na jego policzkach.
- Co takiego? Chanyeol, o czym Ty mówisz? - podszedłem do niego bliżej. Jego zachowanie było dziwne.
- Kiedy spędzam z Tobą czas, czuje się niezwykle szczęśliwy. Kiedy się śmiejesz i patrzysz na mnie, moje serce bije dwa razy szybciej. Kiedy rozmawiasz z jakąś dziewczyną lub chłopakiem, ogarnia mnie zazdrość. Co to oznacza? Baekhyun ja nigdy wcześniej nie byłem zakochany! - wziął głęboki wdech i złapał moją dłoń, którą przyłożył do swojej klatki. - Czujesz jak szybko bije? Zawsze tak jest gdy z Tobą przebywam.
Rzeczywiście jego serce biło bardzo szybko. Po chwili poczułem ciepło na moich policzkach. O czym on mówił? Zakochał się...Nie! Nie, nie nie... To nie może być prawda, na pewno sobie ze mnie żartuje. Przecież do tej pory zachowywał się jak prawdziwy przyjaciel. Wracaliśmy razem ze szkoły, wychodzilismy do kina. Nie wyobrażam sobie Chana jako chłopaka. Oczywiście, jest przystojny, uwielbiam jego charakter, ale zawsze widziałem w nim tylko przyjaciela.
- Baekhyun? - spojrzał na mnie puszczając moją dłoń.
- Ja...nie wiem Chanyeol. - odpowiedziałem szczerze.
CZYTASZ
˗ˏˋ pieces of a broken heart ˎˊ˗
Fanfic➱ au, angst, romans, dramat i trochę humoru też się znajdzie ➱ Chanbaek, poboczne; Xiuhan, Kaisoo, Taobaek, Taoris ❝Baekhyun nie sądził, że odzyskanie Chanyeola będzie takie trudne.❞