#16 Zaopiekuję się Tobą

1.5K 179 21
                                    

Gorąco

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gorąco. To była moja pierwsza myśl zaraz po przebudzeniu. Odwróciłem się na bok napotykając dłonią pewien materiał. Otworzyłem oczy i ujrzałem twarz Chanyeola tuż przy mojej. Co dziwniejsze, jego ramię trzymało się kurczowo mojej talii. Uniosłem delikatnie głowę i zacząłem przyglądać się jego twarzy, między nami była naprawdę mała przestrzeń, niemal stykaliśmy się nogami. Musiałem zasnąć wczoraj, kiedy leżałem obok chłopaka. Prawdopodobnie Sehun postanowił dzisiejszą noc przespać w moim pokoju, za co byłem mu wdzięczny. Chanyeol zaczął się wiercić, więc był to dla mnie znak by opuścić szybko jego pokój. Jak najciszej podniosłem się z łóżka i wyszedłem z pomieszczenie, zerkając wcześniej w nadal śpiącą twarz Parka.

Kiedy znajdowałem się już na korytarzu usłyszałem głosy z dołu, więc chłopaki pewnie już wstali. Wziąłem ze swojego pokoju ubrania i poszedłem wziąć szybki prysznic. Umyty i ubrany zszedłem na dół. Moi przyjaciele siedzieli w jadalni połączonej z kuchnią. Przy stole znajdowali się wszyscy oprócz Chanyeola, Xiumina, Luhana i Kyungsoo, który stał przy kuchni i robił gofry. Uśmiechnąłem się na obiecujący zapach śniadania i usiadłem pomiędzy Krisem i Kaiem.

-Jak się spało, Baek? - zapytał Sehun unosząc jedną brew.

Wziąłem jednego gofra na talerz i zacząłem smarować go nutellą.

-Sorry za kłopot - uśmiechnąłem się przepraszająco i wziąłem się za jedzenie.

Sehun westchnął, ale po chwili pokiwał głową z uśmiechem.

-Wygodne są te łóżka, Chen - powiedział Kai popijając swoją kawę.

-Potwierdzam! - zawołał Kyungsoo idąc z kolejnym talerzem gofrów.

-Miło mi to słyszeć.

Po chwili po schodach zaszli Minseok z Luhanem. Chińczyk wyglądał na zadowolonego, na dodatek trzymali się za ręce, więc miałem pewność, że wszystko z nimi w porządku. Mimo wszystko nadal ciekawi mnie co się stało. Postanowiłem, że będę musiał porozmawiać potem z Luhanem.

-Dzień dobry - odezwał się Minseok siadając przy stole. Luhan zajął miejsce obok niego. Pozostali przywitali się z dwójką.

Zauważyłem, że zerkali oni co chwila na Sehuna. Coś tu nie grało.

-Pójdę obudzić Yeola - mruknął Oh odchodząc ze stołu.

Po paru minutach wrócił on z Chanyeolem. Chłopak nadal miał na sobie ubranie w którym spał, czyli szara bluzka na ramiączka i dresy. Reszta śniadania minęła w ciszy. Zmywanie wypadło na Chena i Tao. Reszta wróciła do pokoi. Wyciągnąłem z szafy ortalionowe spodnie i ciepłą bluzę. Na pewno będzie zimno, więc muszę być przygotowany, bo nie zamierzam siedzieć potem chory w domu. Może jeszcze założę pod bluzę koszulkę...a może dwie.

-Wow, Baek. Ty to dopiero ubierasz się na cebulkę - skomentował Chen zakładając zieloną czapkę z ponponem. Nawet nie zauważyłem, kiedy wszedł do pokoju.

˗ˏˋ pieces of a broken heart ˎˊ˗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz