14.

2.1K 114 1
                                        

Rano obudził mnie dziwny hałas. Jakby jakieś wielkie auto albo jakiś pojazd przejeżdżał koło domu. Za dużo się nie pomyliłam .
Na wsi w tygodni przyjeżdża auto z towarem. Dziś jest poniedziałek więc przyjechali. Normalnie " sklep na kółkach ". Zeszłam na dół ciocia z wujkiem poszli zrobić zakupy a babcia jak zwykle z samego rana biegała w tą i z powrotem żeby nakarmić zwierzęta. Poszłam do stajni. Jednak koni babcia nie zdążyła nakarmić. A no tak, odkąd powiedziałam że będę się nimi opiekować babcia przestała je karmić. Jak zwykle osiadłałam konia i wsiadłam na niego jak co rano. Dziś postanowiłam że przejadę się na brązowym. Nawet nadałam koniom imiona: białego nazwałam iskierka a brązowego...patryk. Może to jest dziwne że nazwałam konia Patryk ale ten koń ma takie same oczy jak Patryk... Znaczy podobne. No dobrze wybiore inne imię.
Nazwę go cygan. O...pasuje go niego. W sumie nie wiem czemu ale pasuje. Czyli cygan i iskierka . Gdy osiadłałam cygana i już na niego wsiadłam jak zwykle zrobiłam rundkę po łące galopem.
Potem poszłam do pokoju i odpaliłam kompa.

Odebrane:

Masz 1 wiadomość

Patrycja, nie myśl że ci odpuszczę,zrobię wszystko byś mi wybaczyła, proszę daj mi jeszcze jedną szansę, pamiętaj że cię kocham. Musimy porozmawiać, ale nie przez internet. Nie mogę się doczekać wrócisz. Tęsknie za tobą i to bardzo.

Boże i co ja mam zrobić. Niby jestem na niego wściekła i go nienawidzę ale jak widzę co on piszę to normalnie nie potrafię go nienawidzić i mam ochotę pobiedz do niego i go przytulić. Patrzyłam się w monitor jak jakaś idiotka,po raz setny czytając wiadomości od patryka. Byłam rozdarta i miałam mętlik w głowie. Nie wiedziałam czy mu wybaczyć i dać mu szansę czy też nie. Bo tak naprawdę ja go kocham i to bardzo ale między nami stoi mur którego nie jestem w stanie zburzyć.
Dlaczego życie jest taki zagmatwane?Włożyłam płaszcz i poszłam się przejść po okolicy.
Przechodziłam obok jakiś pól, łąk i lasów. To było przepiękne miejsce. Chętnie zostałabym tu na zawsze. Zastanawiałam się dlaczego wcześniej tu nie przyjeżdżałam. Tu życie wydaje się takie idealne. Bez problemów, bez zgiełku, kłótni, awantur,kłamstw, zdrad... Właśnie, zdrad! Po 30 minutach wróciłam do domu. Postanowiłam że zakończe to w końcu. Zdecydowałam że napisze do patryka.

Wysłane:

Dobrze, patryk masz rację. Musimy porozmawiać. Musimy wyjaśnić sobie wiele rzeczy. Miałeś rację. Nie potrafiłabym ci powiedzieć że cię nie kocham a tym bardziej że cię nie nawidzę. Nadal cię kocham... zresztą nigdy nie przestałam. Może i powinnam cię znienawidzić ale nie potrafię i nie chcę. W sobotę wracam więc będziesz miał szansę się wytłumaczyć.

Po chwili otrzymałam odpowiedź:

Odebrane:

Masz 1 wiadomość

Wiedziałem, że mnie kochasz. Nawet na sekundę nie przestałaś mnie kochać i ja to wiem. Chodź wszystko już ci wyjaśniłem mogę zrobić to po raz kolejny. Mam nadzieję że dasz mi szansę i mi wybaczysz.

Co za bałwan! Taki pewny siebie. "Wiedziałem, że mnie kochasz". Co ja wygaduje. Przecież nie jeden raz mu mówiłam że go kocham dlatego był tego taki pewny.
Nim się obejrzałam był już wieczoru. Poszłam do stajni. Zaczełam czesać i głaskać iskierke.
-Oj iskierko, ty to masz życie. Masz wszystko pod dostatkiem. Wszyscy cię kochają i się tobą opiekują a co najważniejsze nie masz żadnych problemów.
Później poszłam z powrotem do domu. Zjadłam kolację i położyłam się spać. W sumie można powiedzieć że pogodziłam się z patrykiem. Ale czy to tak do końca prawda?
.........................................................
Kolejny rozdział! Mam nadzieję że wam się podobał. Piszcie komentarze... po prostu , zostawcie coś po sobie. Dziękuje i zapraszam do dalszej lektury.

Zakochać sięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz