*203*

2.6K 162 21
                                    

*środek nocy*

Budzi mnie głośne chrapanie i mam ochotę zabić tego kogoś.

- Harry, to ty? - pytam cicho.

- Co ja? - oddzywa się, lecz chrapanie nie ustaje.

Nie odpowiadam i wstaję z kanapy, wychodząc z pokoju. Przystawiam ucho do drzwi pokoju gościnnego, w którym śpi nasza urocza parka, ale z tamtąd nie dochodzą dźwięki. Ostatnia opcja, którą postanawiam sprawdzić to Liam w salonie.

Jak postanowiłem, tak też zrobiłem. Wchodzę do pomieszczenia i uderzam Liama w ramię.

- Czego? - mówi sennym głosem.

- Wiesz jak ty głośno chrapiesz? W pokoju Cię słyszałem!

- Sorry Loueh. Idź spać, już nie będę.

- Wierzę Ci na słowo. Następnym razem zrzucę Cię z kanapy. - grożę mu z uśmiechem.

- Tak, tak. Też Cię kocham Tommo. - śmieje się.

- Głupek. Brakowało mi Ciebie. - przytulam go.

- Mi Ciebie też Lou. Mi Ciebie też.

- Liam, to jest mój chłopak. - do salonu wchodzi zaspany Harry.

- Wiem. Nie ukradnę Ci go. - oznajmia poważnym tonem, chociaż wiem, że tylko udaje.

- No ja myślę. - przyciąga mnie do siebie, tym samym odciągając mnie od Li. Całuje mnie w czoło, więc wtulam się w niego.

- Idźcie lulać dzieciaczki. - oddzywa się Payne.

- Oh zamknij się. - kopię go lekko w piszczel.

~*~*~*~

KURWA, HUG LARRY'EGO NA KONCERCIE! JEZU UMARŁAM.
LOU SO TINY!
DO NASTĘPNEGO! ❤
See ya!

Messages *L.S* 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz