- Musimy porozmawiać. - mówi, przyciskając mnie do drzwi.
- C-co ty tu ro-robisz? Puść mnie, Harry. Nie chcę z tobą rozmawiać, nie chcę Cię widzieć, nie chcę o tobie pamiętać!
- Lou...
- Nie przerywaj mi! Masz w tej chwili stąd wyjść inaczej zawołam Liama i on Ci pomoże. Żałuję, że Cię pokochałem, - wycieram oczy - a teraz żegnam. - odpycham go i otwieram drzwi. - Wyjdź Harry.
- Nie. Daj mi to wytłumaczyć. To naprawdę nie jest tak jak myślisz. Lou, proszę. - patrzy na mnie zaszklonymi oczami.
- Nie.
- Proszę. - łapie mnie za rękę.
- Masz pięć minut. - wyszarpuję ją i opieram się o komodę. Harry siada na podłodze i przeciera twarz dłońmi.
- Ja... To naprawdę była pomyłka. Nigdy nie założyłbym się o to, czy kogoś uwiodę. Cholera, ja taki nie jestem i nie wiem czemu mi nie wierzysz. Przecież mnie znasz. Nigdy bym Ci tego nie zrobił. - wstaje. - Kocham Cię, maluszku, błagam uwierz mi. - klęka przede mną i łapie mnie za ręce. - Lou, kochanie. Wierzysz mi? - całuje mnie w rękę.
- Wierzę. - zagryzam wargę.
Harry szybko wstaje i bierze z łóżka białe róże. Czemu wcześniej ich nie widziałem? Daje mi je, a ja przykładam do nich nos i wącham je.
- Dziękuję Lou, dziękuję. - wyciąga z między kwiatków naszyjnik z wisiorkiem H+L i zakłada go na moją szyję. - Kocham Cię, maluszku. Pamiętaj, że nigdy nie zrobię Ci krzywdy, a nawet jeśli, to nieświadomie i masz mi o tym powiedzieć. Kocham Cię. Kocham, kocham, kocham, kocham. - całuje mnie w nos i mocno przytula.
- Dobrze. Ja Ciebie też kocham.
~*~*~*~
Za szybko się pogodzili...
No ale trudno
Mam nadzieję, że się podoba.
Do następnego!
Kocham was. ❤
![](https://img.wattpad.com/cover/53090318-288-k129180.jpg)